Aktualni brązowi medaliści mistrzostw Polski rozpoczną zmagania w Lidze Mistrzów z wysokiego "C". Podopieczni Slobodana Kovaca podejmą ekipę Halkbanku Ankara. Serbski szkoleniowiec po raz pierwszy poprowadzi ekipę Jastrzębskiego Węgla, grającą przed własną publicznością. Będzie to dla niego wyjątkowe spotkanie również z innego powodu. W latach 2016-2018 był bowiem trenerem klubu ze stolicy Turcji, zdobywając z nim m.in. dwukrotnie mistrzostwo kraju.
- Przede mną debiut w jastrzębskiej hali i jednocześnie pierwsze spotkanie w roli trenera Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów. To bardzo istotne dla nas starcie, gdyż chcemy rozpocząć zmagania w Europie od wygranej. Po drugiej stronie będzie Halkbank, a więc klub, w którym spędziłem półtora sezonu. Znowu udzielą mi się emocje - powiedział Kovac, w rozmowie dla klubowej telewizji.
Halkbank zanotował falstart w Lidze Mistrzów, przegrywając u siebie z belgijskim Greenyard Maaseik 2:3. Siatkarze prowadzeni przez Tanera Atika wygrali dwa pierwsze sety, by w ostatecznym rozrachunku zejść z parkietu pokonanym. W rozgrywkach tureckiej Efeler Ligi także nie wiedzie im się najlepiej. Po dziesięciu kolejkach zajmują w niej dopiero siódme miejsce. - W tym sezonie Halkbank nie gra może porywająco i mam nadzieję, że w środę (11 grudnia) to się nie zmieni. Dla nas tak naprawdę nie jest ważne, jaki zespół stoi po drugiej stronie siatki. Dla nas liczy się to, co my jesteśmy w stanie zaprezentować - zakończył Serb.
ZOBACZ WIDEO Marcin Komenda ostro po porażce. "Na usta cisną się same wulgarne słowa"
Obie drużyny miały okazję zmierzyć się ze sobą w sezonie 2013/2014 aż trzykrotnie. Kibice na Górnym Śląsku szczególnie w pamięci mają pojedynek z 18 grudnia 2013 roku. Jastrzębianie, prowadzeni wówczas przez Lorenzo Bernardiego po pasjonującym boju pokonali wyżej faworyzowanego 3:2. Dość powiedzieć, że trenerem Halkbanku Ankara był wtedy Radostin Stojczew, a w składzie tej ekipy byli tacy zawodnicy, jak Osmany Juantorena, Matej Kazijski czy Raphael Vieira de Oliveira. Dwa pozostałe spotkania wygrała już turecka drużyna. Jedno z nich miało miejsce podczas turnieju finałowego rozgrywek Ligi Mistrzów, rozgrywanego w Ankarze. W walce o finał zdecydowanie zwycięstwo odnieśli gospodarze. Dzień później siatkarze JW pokonując utytułowany Zenit Kazań (3:1), mogli cieszyć się z wywalczenia pierwszego w historii klubu medalu w europejskich pucharach.
Wyjazdowy pojedynek czeka z kolei Wilfredo Leona i jego kolegów. Sir Safety Conad Perugia zmierzy się w drugiej serii spotkań z ekipę mistrza Francji, Tours VB. W pierwszej kolejce włoska ekipa pokonała w czterech setach Benficę Lizbona, natomiast Francuzi nie mieli najmniejszych szans w pojedynku z VERVA Warszawa Orlen Paliwa(0:3).
Swoją przygodę w europejskich pucharach zainauguruje Aluron Virtu CMC Zawiercie. Podopieczni Marka Lebedewa w pierwszym meczu 1/16 Challenge Cup zagrają u siebie z aktualnym liderem ligi bułgarskiej, Hebarem Pazardżik. - Trzeba obawiać się tego zespołu, ponieważ bułgarska siatkówka stoi na dobrym poziomie. Będzie to z pewnością groźny rywal - zapowiada komentator Polsatu Sport, Tomasz Swędrowski.
Początek meczu o godzinie 18:00. Rewanż 18 grudnia w Bułgarii.
Liga Mistrzów, 2. kolejka
15:00 Fakieł Nowy Urengoj - Berlin Recycling Volleys (Grupa B)
18:00 ACH Volley Lublana - Kuzbass Kemerowo (Grupa B)
18:00 Jastrzębski Węgiel - Halkbank Ankara (Grupa C)
20:00 Tours VB - Sir Safety Conad Perugia (Grupa D)
20:30 Greenyard Maaseik - Zenit Kazań (Grupa C)
Challenge Cup, 1/16 finału
18:00 Aluron Virtu CMC Zawiercie - Hebar Pazardżik
Czytaj także:
- Liga Mistrzów: VfB Friedrichshafen z pierwszym zwycięstwem
- Rosja zdyskwalifikowana za doping. Co z MŚ 2022 siatkarzy? Sprawdziliśmy