Gospodynie turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i są pewne gry w półfinałach. Reprezentacja Niderlandów kobiet wygrała po 3:0 z Azerbejdżanem i Bułgarią, a w ostatnim starciu fazy grupowej podejmie Polskę. W spotkaniu tym Niderlandki zagrają najprawdopodobniej bez Lonneke Sloetjes.
Zawodniczka, która w poprzednich latach była liderką zespołu przeszła zatrucie pokarmowe. Jak informuje "De Telegraaf" gwiazda reprezentacji Niderlandów w środę została w hotelu, gdzie zmagała się z problemami żołądkowymi. Nie jest wykluczone, że w czwartek także będzie odpoczywać.
- Nie mam pojęcia, ile czasu to zajmie. Możemy równie dobrze grać w innym zestawieniu, bez Sloetjes - powiedział Giovanni Caprara, trener reprezentacji Niderlandów. Sloetjes zastąpić mogą Floortje Meijners i Nika Daalderop. Ta druga była najlepiej punktującą zawodniczką w starciu z Bułgarkami. Zdobyła 19 "oczek".
- Nie zajmuję się tym, kto gra. Jestem przygotowana na wszystko. Tak długo, dopóki nie wywalczymy prawa gry w igrzyskach - dodała Daalderop. Nieobecność Sloetjes to problem dla reprezentacji Niderlandów, która w czwartek może zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie. - Moim zadaniem jest, aby ta drużyna wygrywała i nie unikała przeciwniczek - stwierdził Caprara.
Początek spotkania pomiędzy Niderlandami i Polską zaplanowano na godzinę 19:30.
Zobacz także:
Kwalifikacje olimpijskie. Niewielu na nie stawia, ale mogą zostać bohaterkami. Która z nich zostanie przyszłą olimpijką?
Kwalifikacje olimpijskie. W sennym Apeldoorn cisza przed kolejną burzą
ZOBACZ WIDEO Kwalifikacje olimpijskie Tokio 2020. Elitsa Vasileva: Wyjazd na igrzyska jest wystarczającą motywacją