Grupa Azoty Chemik Police zniszczył rywalki w Pucharze CEV. "Nie chciałyśmy tracić dużo energii"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Natalia Mędrzyk
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Natalia Mędrzyk

Grupa Azoty Chemik Police zwyciężył w godzinę 3:0 z hiszpańskim Sanaya Libby's La Laguna. - Takie było główne założenie, żeby przed rewanżem nie było nerwowo - mówi Natalia Mędrzyk.

Zgodnie z przewidywaniami pokonanie rywala z Hiszpanii było prostsze niż Galatasarayu Stambuł, którego Grupa Azoty Chemik Police wyeliminował w poprzedniej rundzie Pucharu CEV. Fragmenty wyrównanej walki były krótkie. Lider Ligi Siatkówki Kobiet potrafił w odpowiednim momencie każdego seta zdobyć wysoką przewagę.

- Przez kilka minut walka była wyrównana. Musiałyśmy na początku wyczuć i zobaczyć, co chcą robić rywalki. Pojawiły się takie z numerami, których nawet nie było na wideo z poprzednich meczów. Potrzebowałyśmy więc odrobinę czasu, żeby rozegrać to spotkanie po naszemu - mówi Natalia Mędrzyk, przyjmująca Chemika.

Czytaj także: Nantes VB lepszy od zespołu Jakuba Głuszaka. Ksenia Parubets matką zwycięstwa Urałoczki Jekaterynburg

- Przewaga wynikła z lepszych zagrywek. Odrzuciłyśmy od siatki rywalki, których przyjęcie nie było najlepsze. Po naszej stronie lepiej zaczęły działać blok i obrona. W drugim secie na moment uciekła nam koncentracja. Jej utrzymanie na odpowiednim poziomie jest najważniejsze w takich meczach, w których ma się wyraźną przewagę - dodaje Mędrzyk.

ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze

Chemik jeszcze nie awansował. Musi rozegrać rewanż z Sanaya Libby's La Laguna. 5 lutego do potwierdzenia wyższości nad przeciwnikiem i wejścia do ćwierćfinału będzie potrzebować dwóch wygranych setów.

- Takie było główne założenie, żeby wygrać pierwszy mecz 3:0 jak najmniejszym nakładem sił. Nie chciałyśmy tracić dużo energii i denerwować się przed rewanżem. Drugi mecz będzie się wiązać ze zmianą klimatu. Nie wiem, jakie warunki będą na sali przeciwnika i czy nie będą jakąś przeszkodą. Liczymy jednak, że również ten mecz będzie fajny dla nas - mówi reprezentantka Polski.

Czytaj także: Magdalena Stysiak błyszczała. Poprowadziła Savino Del Bene Scandicci do istotnego zwycięstwa

Zanim Chemik odwiedzi Wyspy Kanaryjskie zagra trzy mecze w Lidze Siatkówki Kobiet. W piątek o godzinie 20:30 podejmie Bank Pocztowy Pałac Bydgoszcz. - To mocny przeciwnik. Już przed meczem w Pucharze CEV przygotowywałyśmy się taktycznie pod Pałac. Trzeba będzie dać z siebie sto procent, żeby wygrać - dodaje Mędrzyk.

Źródło artykułu: