Puchar CEV. Bez sensacji w Lombardii. Developres SkyRes Rzeszów wyraźnie przegrał z obrońcą tytułu
Siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów przegrały na wyjeździe 0:3 z ekipą Unet e-work Busto Arsizio, w pierwszym meczu 1/8 finału rozgrywek Pucharu CEV. Rewanż odbędzie się 5 lutego w Rzeszowie.
- Włoska siatkówka jest inna nieco. Tam serwuje się więcej z wyskoku. Oprócz tego przeciwniczki są bardzo mocne fizycznie, dużo grają środkiem i bardzo szybko. Jak tylko jest dobre przyjęcie z ich strony, to piłka idzie na środek, a tam już ma kto uderzyć. Na pewno będziemy musieli zaryzykować na zagrywce, jak to się uda, to mamy szansę coś ugrać - stwierdził Antiga.
Początek spotkania był bardzo wyrównany. Gospodynie popełniały sporo błędów w zagrywce, ale nie do zatrzymania od pierwszej piłki była Herbots. Z biegiem czasu coraz bardziej rozkręcała się także Alessia Gennari, kończąc ataki z lewego skrzydła (17:15). W szeregach rzeszowianek nie było wyraźnej liderki w tamtym momencie. Natalia Valentin umiejętnie kierowała grą zespołu, choć widoczna była nie najlepsza postawa środkowych. Po nieskutecznej akcji Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej trener Antiga poprosił o czas (19:16). Po błyskawicznym odrobieniu strat (19:19) siatkarki Developresu ponownie popełniły proste błędy, które tym razem przełożyły się na końcowy wynik premierowej partii. Udany atak Karsty Lowe zakończył seta (25:22).
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowiczePo kilku minutach drugiej odsłony podopieczne Stefano Lavariniego odskoczyły na trzy "oczka" przewagi (9:6). W grze Rysic nie najlepiej funkcjonowało przyjęcie. Mocno rozpędzona ekipa z Lombardii coraz mocniej zaczęła dyktować warunki na boisku. Rzeszowianki w dalszym ciągu nie mogły znaleźć recepty na fenomenalną Herbots oraz szczelny blok Włoszek (17:11). Antiga próbował odmienić losy rywalizacji wprowadzeniem Anny Kaczmar oraz Michaeli Mlejnkovej, ale na nic się to zdało. Gospodynie z dużą łatwością zamknęły tego seta, znacznie przybliżając się do końcowego triumfu (25:17).
Konsekwentne i bardzo skuteczne w ofensywie zawodniczki Unet e-work Busto Arsizio szybko "odjechały" ekipie z Podkarpacia w trzeciej partii (7:3). Rysice nie zamierzały dawać za wygraną. Po dwóch prostych błędach Lowe, Developres przegrywał nieznacznie (13:12), a chwilę później za sprawą skutecznej Ali Frantti doprowadził do remisu (14:14). Końcówkę ponownie lepiej zagrały gospodynie, które głównie za sprawą świetnej postawy w polu serwisowym Alessii Orro ponownie uciekły rywalkom (22:19). Ekipa znad Wisłoka zbliżyła się na jedno "oczko" (23:22), ale fatalny błąd w ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król zakończył spotkanie (25:22).
Rewanżowe starcie pomiędzy tymi zespołami odbędzie się 5 lutego (środa) w Rzeszowie. Początek o godzinie 18:00.
I mecz 1/8 finału Pucharu CEV:
Unet e-work Busto Arsizio - Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:22, 25:17, 25:22)
Unet: Orro, Lowe, Washington, Bonifacio, Herbots, Gennari, Leonardi (libero) oraz Bici, Villani, Wang (libero).
Developres: Valentin-Anderson, Zaroślińska-Król, Witkowska, Efimienko-Młotkowska, Frantti, Blagojević, Krzos (libero) oraz Kaczmar, Mlejnkova, Grabka, Polańska, Hawryła, Przybyła (libero).
Czytaj także:
- Siatkówka. PlusLiga. Slobodan Kovac: Zademonstrowaliśmy wszystkim, na co nas stać
- Liga Mistrzyń: Magdalena Stysiak błyszczała. Poprowadziła Savino Del Bene Scandicci do istotnego zwycięstwa