Po niedawnej porażce przed własną publicznością z Cuprum Lubin, prezes klubu Krzysztof Ignaczak zapowiedział "męskie rozmowy" z zespołem i sztabem szkoleniowym. Były reprezentant Polski zaprzeczył jednocześnie, jakoby należało się spodziewać zmiany na stanowisku trenera.
- Musimy usiąść i musi zostać odbyta twarda męska rozmowa, bo to tak dalej być nie może. Można przegrywać, bo to jest normalne w sporcie, ale chcę widzieć przede wszystkim walkę. Zmiany w sztabie trenerskim nie przewidujemy - zapewniał Krzysztof Ignaczak na łamach serwisu plusliga.pl.
Środowa porażka z GKS-em Katowice przelała jednak czarę goryczy. W lakonicznym komunikacie przesłanym do mediów w czwartek, zarząd klubu poinformował, że decyzją Zarządu Asseco Resovia S.A., z dniem 30 stycznia 2020 roku, Piotr Gruszka przestaje pełnić funkcję pierwszego szkoleniowca drużyny. Jego obowiązki przejąć ma dotychczasowy asystent Wojciech Serafin.
Dla siatkarzy Asseco Resovii Rzeszów przegrana z GKS-em Katowice była jedenastą porażka w sezonie. Drużyna, która pod wodzą Piotra Gruszki miała odbudować zaufanie kibiców, ponownie zawodzi. Po siedemnastu rozegranych meczach Pasy mają na swoim koncie 19 punktów i zajmują dopiero 11. miejsce w tabeli. Drużyna w dalszym ciągu posiada szanse na play-off, jednak w obecnej dyspozycji ten cel wydaje się być trudny do osiągnięcia.
Czytaj także:
PlusLiga. Oficjalnie: Daniel Castellani nowym trenerem siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn
ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii