Vital Heynen: Każdy z moich graczy chciałby zacząć sezon kadrowy od urlopu

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Vital Heynen
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Vital Heynen

- Każdego z graczy zapytałem: Jak widzisz optymalne dla siebie przygotowania do igrzysk. I każdy zapytał wtedy, czy mógłby zacząć od dwóch tygodni wolnego. Ja się zgadzam, chciałbym im ten urlop dać, ale na tę chwilę nie mogę - mówi Vital Heynen.

Trener siatkarskiej reprezentacji Polski wywołał poruszenie w środowisku wywiadem udzielonym "Przeglądowi Sportowemu". Powiedział w nim m.in. o tym, że jeżeli jego zawodnicy mają być optymalnie przygotowani do igrzysk olimpijskich, po sezonie ligowym potrzebują 10-14 dni wolnego. A żeby każdy z powołanych mógł dostać taki urlop, konieczne jest skrócenie rozgrywek PlusLigi.

Belg dodał, że pod koniec ubiegłego roku rozmawiał z prezesem Polskiej Ligi Siatkówki Pawłem Zagumnym, a ten zadeklarował, że w styczniu zorientuje się, jakie są szanse na szybsze zakończenie rozgrywek. W chwili udzielania wywiadu Heynen nie znał jeszcze jego stanowiska.

Największe kontrowersje wzbudziło jednak nie domaganie się przez selekcjonera krótszego sezonu ligowego, a jego wypowiedź o "środowisku". - Jeśli polskie środowisko siatkarskie nie chce medalu reprezentacji Polski w igrzyskach, to wystarczy mi o tym powiedzieć i sam sobie będę radził. Skoro wszyscy mówią o medalu, to wszyscy powinni się w jakiś sposób poświęcić. Jeśli nikt nic nie zrobi, wyjdzie na to, że naszym największym rywalem nie będą przeciwnicy w Tokio, lecz cała polska siatkówka - stwierdził 50-letni szkoleniowiec.

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii

Jeszcze w dniu publikacji rozmowy przez "PS" zareagował Zagumny. Mistrz świata z 2014 roku stwierdził, że skrócenie PlusLigi o trzy tygodnie nie jest możliwe i byłoby ryzykowaniem zdrowiem graczy. Kalendarz rozgrywek nazwał ściśniętym do granic wytrzymałości, a skrócić go można tylko w okresie, w którym będą rozgrywane półfinały Ligi Mistrzów, pod warunkiem, że nie wystąpią w nich polskie zespoły. Dodał, że podnoszenie przez Heynena sprawy w mediach wygląda na próbę wywierania na lidze presji.

Po publikacji "PS" i odpowiedzi Zagumnego skontaktowaliśmy się z selekcjonerem Biało-Czerwonych, by poprosić go o pełniejsze przedstawienie swojego stanowiska. Tym razem Heynen wypowiadał się już w mniej "wojowniczym" tonie.

- Poruszyłem tą kwestię chcąc doprowadzić do wypracowania takiego modelu przygotowań do igrzysk, by zawodnicy mieli czas na regenerację i odpoczynek. Chcę uniknąć sytuacji, że któryś z graczy nie będzie miał urlopu przed turniejem w Tokio - zaczął trener mistrzów świata.

- Rozmawiałem z przedstawicielami ligi pod koniec ubiegłego roku i przedstawiłem 3-4 warianty skrócenia rozgrywek. Spotkały się one z przychylnym przyjęciem, ale jak rozumiem wymagały analizy i uzgodnień z drużynami występującymi w PlusLidze. Wywiadem z tego tygodnia przypomniałem o temacie, ale raz jeszcze podkreślam - poruszyłem tę kwestie by zwrócić uwagę na fakt, że przygotowania do igrzysk będą bardzo napięte i trzeba je zaplanować wyjątkowo starannie.

- W czwartek rozmawiałem z prezesem PZPS Jackiem Kasprzykiem, wiceprezesem Jackiem Sękiem oraz szefem szkolenia Włodzimierzem Sadalskim. Otrzymałem zapewnienie, że związek dołoży wszelkich starań, i jeśli pojawią się tylko okoliczności pozwalające na zmodyfikowanie kalendarza rozgrywek, to będą to stanowczo rekomendować Polskiej Lidze Siatkówki. Mam nadzieję, że PLS też pomoże i jeśli będzie na to szansa, przychyli się do rozwiązania, które ułatwi mi przygotowania - powiedział Heynen w rozmowie z WP SportoweFakty.

Wyjaśnił też, dlaczego szybsze zakończenie polskich rozgrywek ligowych jest dla niego tak istotne. - Do 9 maja mogą grać cztery zespoły PlusLigi, w których może się znaleźć 16 graczy powołanych przeze mnie do reprezentacji na sezon 2020. Duża część z nich będzie musiała zacząć Ligę Narodów od pierwszego weekendu. Wszystkim wolnego na początku dać nie mogę, bo jeśli do rozgrywek będzie można zgłosić w tym roku tylko 18 graczy, nie będzie komu grać. Mam jednak nadzieję, że w Lozannie zapadną decyzje, które pozwolą korzystać z większej liczby zawodników - podkreślił trener, który w 2019 roku zdobył z kadrą Polski medale Ligi Narodów, mistrzostw Europy i Pucharu Świata.

Czytaj także:
Vital Heynen sprawdził swoje notatki i przyznał się do błędu. Nadal chce jednak zmian w kalendarzu PlusLigi

Heynen chciałby szybszego zakończenia PlusLigi również ze względu na szybszy niż zazwyczaj start sezonu reprezentacyjnego. W tym roku zacznie się on w przedostatnim tygodniu maja. Tydzień wcześniej, niż chociażby w 2019 roku.

- W przypadku 18-osobowej kadry na VNL w każdy weekend tych rozgrywek w drużynie będzie ktoś, kto potem znajdzie się w dwunastce na Tokio. Mógłbym postanowić, że siatkarze przygotowywani do igrzysk nie będą występować w Lidze Narodów, ale gdzie wtedy będą grać? Nie będę w stanie zapewnić im odpowiedniej liczby meczów, żeby pojechali do Japonii przygotowani najlepiej, jak to możliwe. Muszą więc pograć trochę w Lidze. Część z nich od pierwszego tygodnia tych rozgrywek, bo po prostu nie będę miał innego wyjścia. I jeśli ci gracze nie dostaną wolnego wcześniej, nie będą mieli szansy, żeby trochę lepiej przygotować się do igrzysk. Dlatego tak ważne są postanowienia FIVB dotyczące liczby zawodników, z których my trenerzy będziemy mogli korzystać podczas Ligi Narodów - wyjaśnia swój punkt widzenia utytułowany Belg.

Heynen dodaje, że w ostatnich dniach rozmawiał z częścią zawodników, których planuje powołać do kadry na 2020 rok. - Każdego z nich zapytałem: Jak widzisz optymalne dla siebie przygotowania do igrzysk. I każdy gracz odpowiedział praktycznie tak samo: Trenerze, czy mógłbym dostać 10-14 dni wolnych po tym, jak skończy się liga? Ja się z nimi zgadzam, chciałbym im dać ten urlop, ale na tę chwilę nie mogę.

PlusLiga skończy sezon najpóźniej 9 maja, w sytuacji, gdy w rywalizacji o złoty medal dojdzie do piątego meczu finałowego. Faza play-off rusza 1 kwietnia i potrwa do 22 kwietnia. Mecze ćwierćfinałowe i półfinałowe skrócono do serii do dwóch zwycięstw. Wielki finał (do trzech wygranych) zaplanowano na okres od 25 kwietnia.

Komentarze (2)
avatar
panda25
1.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie rozumiem, dlaczego te dyskusje stoczą się za pośrednictwem mediów. Źle to mówi o dojrzałości obu stron... 
avatar
Arkadiusz Mochocki
31.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Reprezentacja, jest najważniejsza-jednak Liga powinna być, jak najsilniejsza, by nie uczyć, w niej wszystkiego, od podstaw. Szkoda by była, jakby nasi specjalnie, odpadli w LM.