Rozpoczęcie tegorocznej Ligi Narodów zaplanowano na 19 maja (kobiety) i 22 maja (mężczyźni). W piątek ogłoszono jednak, że z uwagi na pandemię koronawirusa, zmagania zostały całkowicie odwołane.
Oznacza to, że w 2020 roku nie odbędzie się żaden międzynarodowy turniej. Wcześniej przełożono chociażby igrzyska w Tokio, w których wystąpić mieli polscy siatkarze.
- Można było próbować na siłę rozegrać tę imprezę w jakiejś innej, okrojonej formie, ale mam wrażenie, że byłoby to zdeprawowanie tych rozgrywek, popsucie ich. Nie służyłoby to niczemu dobremu - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Jacek Nawrocki, trener reprezentacji Polski siatkarek.
- Nie po to FIVB od lat próbuje podnieść rangę Ligi Narodów, żeby teraz rozgrywać ją w jakiejś karykaturalnej formule. Dobrze, że rozgrywki zostały odwołane. Nie można ryzykować zdrowia zawodniczek - dodał selekcjoner.
W ubiegłym roku Biało-Czerwoni zajęli trzecie miejsce w Lidze Narodów. Podopieczne trenera Jacka Nawrockiego dotarły do turnieju finałowego, a ostatecznie sklasyfikowano je na piątej pozycji.
Czytaj także:
- Reprezentant Polski ostro o okrojonych treningach. Fabian Drzyzga: To nie jest przedszkole
- Reprezentacyjny sezon 2020 bez żadnej imprezy. Siatkarska Liga Narodów oficjalnie odwołana
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)