- Kiedy wybuchła epidemia, nie badali nas, ale wszyscy byliśmy poddani kwarantannie. Dopiero kiedy później przeprowadzono testy, okazało się, że mam przeciwciała, co oznacza, że miałem wirusa. Jest pewne, że wiele osób miało go w tym okresie, nie wiedząc o tym. Teraz wszystko jest w porządku, testy są negatywne - powiedział Nemanja Petrić w rozmowie z "Novosti".
Serb musiał spędzić we Włoszech dwa miesiące od czasu zawieszenia rozgrywek, zanim pozwolono mu na powrót do ojczyzny.
- Wróciłem z rodziną do kraju 7 maja. Pomimo negatywnych testów musieliśmy przejść dwutygodniową kwarantannę - dodał.
32-latek w ostatnim czasie zmienił barwy klubowe w Serie A. Reprezentant Serbii przeszedł z Revivre Mediolan do Leo Shoes Modeny i 8 czerwca rozpocznie pierwszy trening z nowym zespołem.
Czytaj także:
- Ostrożność i integracja. Tak siatkarze reprezentacji Polski pracują w Spale
- Matura 2020: tutaj egzamin zdają przyszli reprezentanci Polski. "19 osób, jedna sala, otwarte okna i drzwi"
ZOBACZ WIDEO: Polska medalistka olimpijska pomaga seniorom w czasie epidemii. "Jeździliśmy i pytaliśmy, kto jakiej pomocy potrzebuje"