WGP 2009: Kożuch poprowadzi koleżanki do finału? - sylwetka reprezentacji Niemiec

Po początku tegorocznego sezonu reprezentacyjnego widać, że ekipa Niemiec jest z roku na rok coraz silniejsza. Potwierdziła to sprawiając kilka niespodzianek w Volley Master w Montreux i przede wszystkim wygrywając z Holenderkami na ich terenie w kwalifikacjach do MŚ. Forma podopiecznych Guidettiego rośnie, a to znaczy, że w WGP będzie to bardzo groźny rywal nawet dla drużyn ze światowej czołówki. Jeżeli potwierdzą swoją wartość, są w stanie awansować do finału.

W tym artykule dowiesz się o:

W Europie czołówka, na świecie końcówka

Reprezentacja Niemiec to światowy średniak. Nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać po tej ekipie. W mistrzostwach Europy zawsze trzeba się obawiać tej drużyny, bo mierzy w strefę medalową. Jednak w rywalizacji z zespołami z poza naszego kontynentu Niemki giną w tłoku lub po prostu próżno ich szukać w takich turniejach jak właśnie World Grand Prix. Choć w ostatnich latach widać, że Giovani Guidetti skierował zawodniczki na dobre tory i z roku na rok jest coraz lepiej. Włoch objął kadrę Niemiec w 2005 roku po nieudanych dla nich Mistrzostwach Europy. Wtedy Niemki praktycznie zniknęły. Guidetti niemal od podstaw zaczął budować swój zespół. Jego podopieczne prezentowały się zbyt słabo, przez co nie wystąpiły w dwóch edycjach WGP, na Pucharze Świata i przede wszystkim na igrzyskach olimpijskich. Efekty jego pracy w zasadzie widać dopiero w tym roku. Nasze zachodnie sąsiadki z bardzo dobrej strony pokazały się w towarzyskim turnieju Volley Masters w Montreux, gdzie stoczyły zacięty bój z, brązowymi medalistkami igrzysk olimpijskich w Pekinie, Chinkami. Ograły także Kubanki, a w meczu o piąte miejsce, dopiero w tie-breaku uległy naszej reprezentacji. Trzeba podkreślić, że te dobre rezultaty Niemki uzyskiwały bez swojej gwiazdy - Angeliny Grun. To był dopiero początek dobrej dyspozycji ekipy Guidettiego. W czasie kiedy nasza reprezentacja walczyła o kwalifikacje do przyszłorocznych Mistrzostw Świata, w Europie odbywały się jeszcze trzy takie turnieje. W tym rozgrywanym w Holandii zagrały właśnie Niemki i sprawiły ogromną niespodziankę. Po zwycięstwach nad Azerbejdżanem i Słowenią zapewniły sobie awans do mundialu. Natomiast w meczu, w zasadzie o pietruszkę, pokonały wielkie faworytki i zarazem gospodynie, gładko 3:0. Nie można powiedzieć, że Holenderki odpuściły, bo Avital Selinger desygnował do gry swoje najlepsze zawodniczki z Manon Flier na czele.

Ze szczytu coraz niżej

Z pewnością największym sukcesem Niemek w World Grand Prix było zajęcie trzeciego miejsca w 2002 roku. Wtedy podopieczne Hee Wan Lee w małym finale pokonały Brazylijki 3:1. Jednak później było już coraz gorzej. Już w następnym roku zajęły odległe 7 miejsce. Co prawda na podobnym poziomie utrzymał się występ reprezentacji Niemiec w 2004 roku - 6 miejsce. Ale w 2005 roku zajęła dopiero dziesiątą lokatę i na domiar złego nie wywalczyła kwalifikacji do następnej edycji WGP. Taki rozwój sytuacji i nieudane Mistrzostwa Europy spowodowały, że Lee został zwolniony z posady szkoleniowca, a jego miejsce zajął Giovani Guidetti. Włoch rozpoczął od przebudowy swojej kadry, dlatego kwalifikacje do WGP jego zespół uzyskał dopiero w 2007 roku i dzięki temu mógł zagrać w zeszłorocznej edycji. W końcowej klasyfikacji Niemki zajęły ósmą lokatę.

Nie ma Grun, Kożuch nową liderką

W tym roku w World Grand Prix z pewnością nie zobaczymy gwiazdy reprezentacji Niemiec Angeliny Grun, która leczy kontuzję. Rolę liderki przejęła Małgorzata Kożuch i choć nie jest to postać pokroju Grun, to i tak niemal w każdym spotkaniu jest zawodniczką, która zdobywa najwięcej punktów dla swojej ekipy. Szczególnie było to widać w trakcie Volley Masters w Montreux. Gdy reprezentacja Niemiec wygrywała, Kożuch zdobyła dla swojej ekipy najwięcej punktów. Podobnie było w dwóch spotkaniach z naszą reprezentacją. W pierwszym meczu biało-czerwone wygrały gładko 3:0, ale wtedy liderka przeciwnej drużyny całe zawody przesiedziała na ławce. Natomiast w pojedynku o piąte miejsce podopieczne Jerzego Matlaka wygrały dopiero w tie-breaku, a Kożuch dla swojej ekipy zdobyła 17 punktów. Najwyraźniej, gdy na parkiecie jest taka zawodniczka, całej drużynie gra się lepiej. To nie jedyne atuty jakie ma do dyspozycji Guidetti. W zespole ma także bardzo równo grające Heike Beier i Maren Brinker, bez których z pewnością nie awansowałby do przyszłorocznego mundialu. Filarami pierwszej szóstki są także najbardziej doświadczona Corina Ssuschke i nieco młodsza kapitan Christiane Furst. Najsłabszym ogniwem reprezentacji Niemiec wydaje się być rozgrywająca Kathleen Weiss, która co prawda wygrała rywalizację z Denise Hanke, ale mimo wszystko jej rozegranie piłek jest bardzo czytelne. Przytrafiają się jej także liczne błędy. Może gdyby ta kluczowa pozycja była obstawiona, przez posiadającą większe umiejętności zawodniczkę, to Niemki włączyłyby się o walkę ze światową czołówką o medal w WGP, Mistrzostwach Świata, czy innych tego pokroju imprezach.

Niemki czarnym koniem?

W zasadzie nie wiadomo czego można się spodziewać po reprezentacji Niemiec. Jednak dobry występ w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata tylko potwierdza, że praca jaką wykonuje Guidetti idzie w dobrą stronę. Kto wie, może w tym sezonie Niemki sprawią kilka niespodzianek. Na pewno po ostatnich występach stać je na to. Zatem w tegorocznej edycji WGP mogą pokusić się o kilka zwycięstw nawet z najlepszymi i mimo, że nie są faworytkami tego turnieju, zająć wysokie miejsce. Jednak z drugiej strony nasze zachodnie sąsiadki mogą potraktować te rozgrywki tylko w aspekcie szkoleniowym i jako część przygotowań do priorytetu tego sezonu - Mistrzostw Europy. Na nich reprezentacja Niemiec, tradycyjnie, celuje w podium.

Skład Niemiec na rozgrywki World Grand Prix 2009:

1. Lenka Durr

2. Kathleen Weiss

3. Denise Hanke

4. Kerstin Tzscherlich

5. Lisa Thomsen

6. Saskia Hippe

7. Heike Beier

8. Nadja Schaus

9. Berit Kauffeldt

10. Anne Matthes

11. Christiane Furst

12. Lena Mollers

13. Sarah Petrausch

14. Sabrina Ross

15. Maren Brinker

16. Małgorzata Kożuch

17. Anja Brandt

18. Corina Ssuschke

19. Anke Borowikow

Komentarze (0)