Bednorz, siatkarski reprezentant Polski, nawiązał współpracę z agencją, w której 70 procent udziałów ma . Jako pierwszy siatkarz i jeden z pierwszych sportowców w ogóle. Wśród klientów firmy specjalizującej się w komunikacji marketingowej poza piłkarzem Bayernu Monachium, jego żoną Anną oraz siatkarzem Zenitu Kazań, są też aktorka Małgorzata Kożuchowska oraz projektant mody Dawid Woliński.
Dyrektor wykonawcza Stor9 Anna Zielińska tak argumentowała dołączenie Bednorza do wąskiego grona osób reprezentowanych przez agencję: - Rozpoczynamy współpracę nie tylko z jednym z najbardziej utalentowanych polskich siatkarzy, zawodnikiem najlepszego klubu na świecie, ale przede wszystkim sportowcem, którego ogromne ambicje i wola walki mogą być inspiracją dla wielu młodych ludzi marzących o wielkiej karierze. Wierzymy, że Bartosz Bednorz będzie przez kolejne lata wizytówką polskiej siatkówki, jednym z liderów polskiej reprezentacji i ulubieńcem kibiców, co w dalszej perspektywie będzie skutkowało również nowymi kontraktami reklamowymi.
A co o swoim nowym partnerze biznesowym mówi sam Bednorz?
Grzegorz Wojnarowski, WP SportoweFakty: W jaki sposób doszło do tego, że nawiązałeś współpracę z agencją Lewandowskiego?
Bartosz Bednorz, siatkarz reprezentacji Polski i Zenitu Kazań: Znalazłem się w takim momencie kariery, że naturalnym krokiem było podjęcie decyzji o rozpoczęciu współpracy z agencją, która specjalizuje się w sprawach wizerunkowych. To dla mnie wejście na wyższy poziom i profesjonalizacja tych obszarów, które do tej pory prowadzone były raczej intuicyjnie. O agencji Stor9 słyszałem same pozytywy. Odbyliśmy kilka spotkań i szybko okazało się, że mamy absolutnie taką samą wizję rozwoju, którego fundamentem oczywiście pozostanie sukces sportowy.
ZOBACZ WIDEO: Tenis. Lotos PZT Polish Tour. Paweł Ciaś: Plan? Przygotować się fizycznie
Czym przekonała cię agencja, o której na razie chyba nie można powiedzieć, że specjalizuje się w marketingu sportowym?
Ich obecne portfolio nazwisk i zrealizowanych projektów jest wystarczającą wizytówką. Wiem, że trafiłem do najlepszego zespołu.
Odwracając pytanie - czy wiesz, dlaczego agencja wybrała właśnie ciebie na pierwszego siatkarza w swojej stajni i jednego z pierwszych sportowców w ogóle?
Mam nadzieję, że widzi mój potencjał na poziomie sportowym i wizerunkowym. Siatkówka jest bardzo popularna dyscypliną w naszym kraju. Liczę, że moja dobra gra w reprezentacji i Kazaniu zaowocuje również nowymi projektami poza sportem.
Co chciałbyś zyskać na tej współpracy?
Oddaję im w opiekę swój wizerunek i jego docelową monetyzację. W ostatnim czasie wzrosło zainteresowanie moją osobą wśród fanów i osób z branży marketingowej, dlatego zdecydowałem się powierzyć ten obszar w ręce profesjonalistów. Ruch ten pozwoli mi skupić się na karierze sportowej. W najbliższym czasie czeka mnie przeprowadzka do Rosji i start rozgrywek w nowym klubie, dlatego czuję się bezpiecznie wiedząc, że w Polsce mam osoby, które są odpowiedzialne za doradzanie mi w kwestiach wizerunkowych i biznesowych.
Na Instagramie pozujesz razem z Robertem Lewandowskim. Spotkałeś go po raz pierwszy?
Tak, to było bardzo miłe spotkanie, którego się tak naprawdę nie spodziewałem. Rozmawialiśmy chwilę o siatkówce, motoryzacji i wakacjach, z których niedawno wrócił. To była bardzo luźna i miła rozmowa.
Trochę interesujesz się piłką nożną, w czasie gry we Włoszech byłeś chyba na kilku spotkaniach Serie A. Juventus to twój ulubiony klub? Czy też od niedawna jest nim już Bayern Monachium?
Oczywiście trzymam mocno kciuki za Roberta i jego sukcesy, ale moje serce należy do Juventusu. Przed przeprowadzką do Włoch miałem nadzieję, że uda mi się na żywo obejrzeć "Starą Damę" w akcji, ale tak się złożyło, że ich mecze odbywały się w te same dni co moje, dlatego pozostaje to jednym z moich niespełnionych marzeń. Jestem bardzo ciekawy zmian, które zajdą teraz w drużynie z okazji zatrudnienia Andrea Pirlo w roli trenera. Pewnie dojdzie do małej rewolucji.
Gdybyś miał porównać Roberta Lewandowskiego do jednego z siatkarzy, kto by to był?
Robert jest wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju, nie będę go porównywał do siatkarzy. Darzę Roberta ogromnym szacunkiem za jego etykę pracy, to w jaki sposób kieruję swoją karierą sportową, ale także za to, że jest po prostu dobrym człowiekiem. Myślę, że nie tylko dla mnie stanowi on wzór do naśladowania. Cieszę się, że będę miał teraz okazję współpracować z ludźmi, którzy przyczynili się do jego sukcesów na polu biznesowym.
Czytaj także:
PlusLiga. Chwilowy powrót do PGE Skry Bełchatów. Bartosz Bednorz trenuje z drużyną
Bartosz Bednorz chwalony przez Rosjan. Polak porównany do Matthewa Andersona