Po niespodziewanym zwycięstwie w Policach, w meczu z drużyną #VolleyWrocław E.Leclerc Moya Radomka była stawiana w roli zdecydowanego faworyta. Wywiązała się znakomicie, wygrywając 3:0 i odnosząc trzeci triumf z rzędu. - Bardzo się cieszymy, chcemy podtrzymać tę passę jak najdłużej. Wydaje mi się, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej, więc jesteśmy zadowolone - stwierdziła po zakończeniu zawodów Justyna Łukasik.
W starciu trzeciej kolejki TAURON Ligi środkowa zdobyła 13 punktów, co zaowocowało statuetką dla najlepszej zawodniczki spotkania. 27-latka skończyła 11 z 16 ataków, ponadto postawiła szczelny blok i posłała na drugą stronę asa serwisowego. Wydawało się jednak, że nagrodę dla najbardziej wartościowej siatkarki po raz trzeci w bieżących rozgrywkach z rąk komisarza meczu, Andrzeja Skorupy, odbierze... jego córka, Katarzyna. - Szczerze powiedziawszy, nie spodziewałam się tej statuetki. Czułam się bardzo dobrze na boisku, ale przede wszystkim skupiałam się na zwycięstwie w tym spotkaniu - zaznaczyła Łukasik.
Grą E.Leclerc Moya Radomki bardzo dobrze kieruje utytułowana Katarzyna Skorupa. - Wydaje mi się, że jest ono bardzo dobre - odpowiedziała środkowa, zapytana o zrozumienie z rozgrywającą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: oświadczyny na mistrzostwach Polski. Powiedziała "tak"!
W kluczowych i trudniejszych momentach, jak to miało miejsce w końcówce drugiego seta meczu z #VolleyWrocław, rodowita radomianka dokonuje bardzo słusznych wyborów, czym wprowadza dużo spokoju w szeregi swojej drużyny. - Na pewno jej doświadczenie pomaga, ale każda z nas musi zachowywać "zimną krew", bo Kasia sama może rozegrać, jednak to my musimy tę piłkę dograć i skończyć. Drugie odbicie jest oczywiście bardzo ważne - przyznała Łukasik.
Po czwartkowym zwycięstwie Radomka awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. Środkowa nie chce jednak, aby z tego powodu określać jej zespół mianem jednego z faworytów rozgrywek. - Liga jest w tym roku bardzo wyrównana. O faworytach wolę się nie wypowiadać, bo kilka dni temu pokonałyśmy jednego z faworytów. Jeśli faworyci mają przegrywać, to wolimy nie być tym faworytem - skomentowała z uśmiechem.
>> PlusLiga. Rewelacyjna postawa Trefla na początku sezonu. "Lepszego nie mogliśmy sobie wymarzyć"