TAURON Liga. Bez niespodzianki w Radomiu. Komplet punktów E.Leclerc Moya Radomki w meczu z "czerwoną latarnią"

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom

Nie było niespodzianki we wtorkowym meczu TAURON Ligi. E.Leclerc Moya Radomka Radom pokonała u siebie Eneę PTPS Piła 3:0, a MVP meczu została wybrana Bruna Honorio. Niemal całe spotkanie z kwadratu dla rezerwowych obejrzała Katarzyna Skorupa.

Wtorkowe spotkanie, rozgrywane w ramach ósmej kolejki TAURON Ligi, było powrotem do Hali MOSiR-u w Radomiu dla aż sześciu zawodniczek Enei PTPS-u Piła: Mai Pelczarskiej, Natalii Skrzypkowskiej, Patrycji Gądek, Gabrieli Ponikowskiej, Anny Bodasińskiej i Sonii Kubackiej, a także trenera, Adama Grabowskiego. Trzy z wymienionych siatkarek wybiegły w pierwszej "szóstce" i nad wyraz dobrze prezentowały się, wraz z pozostałymi koleżankami, w premierowej odsłonie. Prowadziły nawet 15:13 z rewelacją bieżącego sezonu. Po stronie E.Leclerc Moya Radomki niespodziewanie zabrakło na parkiecie Katarzyny Skorupy, w miejsce której Riccardo Marchesi desygnował do gry Paulinę Zaborowską.

Pod nieobecność swojej liderki postawa miejscowych nie wyglądała zbyt dobrze na tle najsłabszego zespołu rozgrywek. Kilka błędów w komunikacji pomiędzy rezerwową rozgrywającą a skrzydłowymi i środkowymi, zmusiło trenera gospodyń do uspokojenia poczynań i sięgnięcia po Skorupę. Utytułowana zawodniczka wykonała swoje zadanie perfekcyjnie i po skończonych kontratakach Radomka błyskawicznie zniwelowała straty, a następnie wypracowała punkt przewagi (16:15). Od tego momentu była już nieuchwytna dla przeciwniczek.

Bardzo korzystny wynik dla miejscowych, osiągnięty przede wszystkim wskutek "miękkiej" gry w ataku pilanek - skuteczność wynosiła niespełna 30 procent - pozwolił Marchesiemu na wprowadzenie na parkiet Renaty Białej, Julity Kingi Molendy i Izabeli Bałuckiej. Różnica na korzyść radomianek rosła, zaś Grabowski starał się odmienić sytuację zmianami i przerwami na życzenie. Po dwóch setach wydawało się, iż gospodynie sięgną po bardzo łatwe zwycięstwo.

Tak się jednak nie stało i w trzeciej części miejscowe nieco spuściły z tonu, dając się wciągnąć Enei PTPS-owi w "szarpaną" grę. Pilanki prowadziły dwoma-trzema punktami, jednak w najważniejszych momentach zadziałały blok i obrona Radomki. Przytomna przy siatce były Justyna Łukasik i Andressa Picussa, a mecz zakończył efektowny atak z szóstej strefy Janisy Johnson.

MVP spotkania została wybrana Bruna Honorio Marques, zdobywczyni 18 "oczek".

E.Leclerc Moya Radomka Radom - Enea PTPS Piła 3:0 (25:21, 25:16, 25:21)

Radomka: Zaborowska, Johnson, Picussa, Honorio, Twardowska, Łukasik, Witkowska (libero) oraz Skorupa, Szczygioł, Biała, Molenda, Bałucka.

PTPS: Pelczarska, Skrzypkowska, Gawlak, Łyszkiewicz, Wellna, Kubacka, Pawłowska (libero) oraz Bartkowska, Kucharska, Ponikowska, Gądek.

MVP: Bruna Honorio (Radomka)

Czytaj także:
>> Vital Heynen przechodzi koronawirusa. "Byłem przekonany, że jestem odporny na wirusy. To nieprawda"
>> PlusLiga. Zawiercianie nie dali się ponieść emocjom. "Nasz trener nie wprowadzał tak nerwowej atmosfery, jak Anastasi"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niewiarygodna wymiana! Wybiegł poza kort, wrócił i... Zobacz koniecznie

Komentarze (0)