Puchar CEV. "Aniołki" Beziers zepsuły święto siatkówki w Legionowie

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki DPD Legionovii Legionowo

Choć półfinalistki Pucharu Challenge z zeszłego sezonu wydawały się zespołem w zasięgu DPD Legionovii Legionowo, to podopieczne Alessandro Chiappiniego na przełamanie złej passy muszą poczekać. Był to debiut legionowianek w europejskich pucharach.

[tag=34787]

Beziers Angels[/tag] to, po rozegraniu czterech kolejek, 3. drużyna ligi francuskiej. Zespół, którego największą gwiazdą jest reprezentantka Argentyny, Yamila Nizetich, przyjechał do Legionowa już w poniedziałek.

Legionowianki wyszły na parkiet jakby nieco stremowane, a spokojne ataki doświadczonej Nizetich czy dynamicznej Kolumbijki Dayany Segovii umożliwiły rywalkom objęcie wyraźnego prowadzenia (18:13). Kapitalną pracę wykonała w polu zagrywki młoda przyjmująca słoweńskiej kadry, Zana Zdovc Sporer i to Polki miały pierwsze piłki setowe (24:23). Niestety to podopieczne Fabiena Simondeta zachowały więcej zimnej krwi i punktowy blok przesądził o ich triumfie w tej partii (27:29).

Siatkarki DPD Legionovii Legionowo miały problem z dokładnym przyjęciem zagrywki, a serwisy z wyskoku Maliny Terrell skłoniły trenera Alessandro Chiappiniego do przerwania gry po raz pierwszy w drugim secie (3:6). Trójkolorowe mogły swobodniej rozgrywać kolejne akcje, czego dowodem jest kiwka rozgrywającej Raskie August na 11:14. Błąd w ataku Souzy postawił legionowianki w podbramkowej sytuacji (17:25).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nożyce, poprzeczka, a potem... coś niewiarygodnego! To może być bramka roku

Gospodynie coraz częściej po swoich akcjach spuszczały głowy i szkoleniowiec nie mógł pozostać bierny. Kiedy Tokarska nie przebiła się przez blok Nizetich swoje "pięć minut" otrzymała Paulina Majkowska (3:6). Polkom brakowało precyzji przy rozegraniu kontr, a skrzydłowe uderzały przed siebie, zbyt czytelnie dla rywalek. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Popełniane przez legionowianki seriami błędy własne tylko przyspieszyły rozstrzygnięcie tego meczu (14:25). Mecz rewanżowy odbędzie się za tydzień we Francji.

DPD Legionovia Legionowo - Beziers Angels 0:3 (27:29, 17:25, 14:25)

DPD: Tokarska, Grabka, Oliveira Souza, Różański, Lemańczyk (libero), Stafford, Rivero Marin oraz Matejko, Dąbrowska, Zdovc Sporer, Majkowska, Szczyrba
Beziers: Segovia, Soto, Nizetich, August, Terrell, Brown, Rochelle (libero) oraz Romati, Robert

MVP: Malina Terrell

Zobacz również:
Sensacyjny następca Igora Kolakovicia w kadrze Iranu. Miał nie objąć innej reprezentacji
Siatkówka. PlusLiga. AZS wrócił na szlak zwycięstw. MKS rozgromiony w trzecim secie do 7!

Komentarze (1)
avatar
erektus
18.11.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dno i wodorosty, polska liga schodzi na psy skoro Francuzki je leją