W tym artykule dowiesz się o:
Jak informują przedstawiciele Trefla Gdańsk pechowej kontuzji Mateusz Mika doznał podczas rozgrzewki przed poniedziałkowym treningiem.
We wtorek zawodnik przeszedł badania, które niestety potwierdziły najgorszy możliwy scenariusz, czyli zerwanie więzadła krzyżowego. Na początku przyszłego tygodnia zawodnik przejdzie operację rekonstrukcji więzadła, po której czeka go minimum półroczna rehabilitacja i walka o powrót na siatkarskie boisko.
- Jest mi niezmiernie przykro z powodu kontuzji Mateusza Miki. Mateusz świetnie rozpoczął sezon 2020/2021, w listopadzie wystąpił we wszystkich meczach w pełnym wymiarze i prezentował wysoką formę. W minioną sobotę nie mogliśmy go oglądać w Lubinie z powodu drobnej kontuzji pleców. Kiedy wszystko już wracało na właściwe tory i w poniedziałek mógł wrócić do normalnych treningów z całą drużyną, doznał jednego z najgorszych sportowych urazów - komentuje sytuację w oficjalnym komunikacie prezes klubu Dariusz Gadomski.
Jedno jest pewne - zespół nie zostawi swojego zawodnika bez opieki. - Zerwanie więzadeł krzyżowych oznacza około pół roku przerwy od gry, co oczywiście jest dla nas wszystkich bardzo złą wiadomością - oznajmia Gadomski. - Zapewnimy naszemu przyjmującemu wszelkie niezbędne wsparcie, aby mógł jak najszybciej wracać do pełni sił.
Tym samym dla Mateusza Miki sezon 2020/2021 na parkietach PlusLigi dobiegł końca. Trefl Gdańsk jest obecnie wiceliderem tabeli.
Zobacz także: Jastrzębski Węgiel z walkowerami w Lidze Mistrzów. Taką decyzję podjął CEV Asseco Resovia zakontraktowała brązowego medalistę igrzysk olimpijskich
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Tomasz Iwan ocenia grę reprezentacji Polski. "Kadra jest w trakcie budowy. Gra bez pomysłu i tożsamości"
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
