PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nieposkromiona. Indykpol AZS Olsztyn groźny tylko na starcie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Trwa seria zwycięstw lidera PlusLigi. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:0 Indykpol AZS Olsztyn. Przeciwnik sprawił jej najwięcej problemów w pierwszym secie.

ZAKSA wygrała 19. mecz w sezonie i po świętach Bożego Narodzenia będzie mogła zamknąć siatkarską jesień z okrągłą liczbą 20 zwycięstw. Drużyna z Kędzierzyna-Koźla od początku rozgrywek znajduje sposób na pokonanie każdego przeciwnika. We wtorek odwiedziła Indykpol AZS Olsztyn, z którym nie przegrała w już 15 spotkaniach z rzędu od 2015 roku. Piękne passy zostały przedłużone.

Olsztynianie nie zamierzali statystować i tylko przyglądać się grze lidera. W pierwszym secie objęli prowadzenie 18:15 i zmusili Nikolę Grbicia do zażądania przerwy. Po powrocie na boisko ZAKSA żwawo doprowadziła do remisu 20:20, ale wygranie partii było nadal wymagającym wyzwaniem. Faworyt rozstrzygnął ją w walce na przewagi, a atak na 27:25 wykonał Kamil Semeniuk.

AZS pokazał kilka argumentów, którymi mógł sprawić problem gościom. Przy 71 procentach pozytywnego przyjęcia drużyna nieźle atakowała ze skrzydeł. Ruben Schott, Wojciech Żaliński czy Damian Schulz byli trudni do zatrzymania. Odpór dał Kamil Semeniuk, dzięki którego sprytnym reakcjom w kontratakach ZAKSA prowadziła 5:1 w drugim secie. Przyjezdni stopniowo budowali przewagę i zaczęli kontrolować wydarzenia na boisku. Po aż siedmiu punktach kędzierzynian z rzędu zrobiło się 21:10, a na końcu partii 25:17.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Justyna Kowalczyk w formie. Na trasie i w dobrych ripostach

W trzecim secie ZAKSA uciekła od wyniku 3:3 na 7:4. Ponownie piłka trafiała do Kamila Semeniuka, a i Łukasz Kaczmarek wymierzył swoimi atakami boisko oraz blokami uprzykrzał grę przeciwnikom. Po stronie początkowo walecznych gospodarzy zaczęły mnożyć się pomyłki, a i pojawiło się pewne zniechęcenie wynikające z niemal nieustannego prowadzenia kędzierzynian. W punktowanie olsztynian włączył się Aleksander Śliwka i ZAKSA zamknęła mecz wygraną 25:16 w trzecim secie. AZS przegrał 0:3 i na zwycięstwo w hali Urania czeka już ponad miesiąc.

Indykpol AZS Olsztyn - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (25:27, 17:25, 16:25)

AZS: Schulz, Żaliński, Terjomenko, Stępień, Schott, Concepcion, Gruszczyński (libero) oraz Andringa, Kapica, Droszyński, Poręba, Ciunajtis (libero)

ZAKSA: Rejno, Toniutti, Śliwka, Kochanowski, Kaczmarek, Semeniuk, Zatorski (libero) oraz Staszewski, Kluth, Prokopczuk, Banach (libero)

MVP: Benjamin Toniutti (ZAKSA)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 73 27 24 3 76:21
2 Jastrzębski Węgiel 56 26 20 6 67:33
3 Trefl Gdańsk 50 26 17 9 58:40
4 PGE GiEK Skra Bełchatów 48 27 15 12 55:42
5 Asseco Resovia Rzeszów 46 26 17 9 57:44
6 PGE Projekt Warszawa 45 26 16 10 58:48
7 Aluron CMC Warta Zawiercie 43 26 15 11 52:43
8 Ślepsk Malow Suwałki 36 26 12 14 45:50
9 Indykpol AZS Olsztyn 34 26 11 15 42:53
10 GKS Katowice 33 26 11 15 46:57
11 KGHM Cuprum Lubin 30 26 10 16 44:57
12 Enea Czarni Radom 24 26 8 18 35:63
13 PSG Stal Nysa 24 26 5 21 39:66
14 MKS Będzin 7 26 2 24 18:75

Czytaj także: Aluron CMC Warta Zawiercie nie oddaje setów. Daremne pościgi Ślepska

Czytaj także: Falowanie i spadanie w Warszawie. Tie-break dla Jastrzębskiego Węgla

Źródło artykułu: