Rosyjski siatkarz znów obraził Polaków! Wulgarne słowo i środkowy palec

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Aleksiej Spiridonow

Rosyjski skandalista w swoim stylu postanowił sprowokować Polaków przed meczem Zenit Kazań - PGE Skra Bełchatów. Aleksiej Spiridonow po raz kolejny wykazał się chamstwem.

[tag=36792]

Aleksiej Spiridonow[/tag] dopuścił się skandalicznego zachowania przed meczem Zenit Kazań  - PGE Skra Bełchatów w Lidze Mistrzów. Rosjanin pokazał środkowy palec, a następnie obraził Polaków.

Rosyjski siatkarz zrobił to w trakcie oglądania transmisji na żywo z meczu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Nagrał film, jak pokazuje wulgarny gest do laptopa. Chamski komentarz znajduje się z kolei hasło "Polska ku***".

Fot. Twitter
Fot. Twitter

Tego typu wulgarne prowokacje pod adresem Polaków to znak rozpoznawczy Spiridonowa. Rosjanin od wielu lat nie ukrywa, że szczerze nienawidzi naszego kraju. Nowa prowokacja zresztą też sprawiła mu satysfakcję.

"Kiedy się nudzę, otwieram portal do polskiego piekła" - napisał niedługo później na Twitterze.

W przeszłości chamskie zaczepki kierował pod adresem m.in. Michała Kubiaka i Karola Kłosa. Hasło "Polska ku***" to prawdopodobnie jedyne, które zna w języku polskim, więc nagminnie je powtarza w portalach społecznościowych.

Spiridonow doskonale wie, że w Polsce ma mnóstwo wrogów, ale on czerpie z tego satysfakcję. PZPS w przeszłości próbował wymusić od światowych władz siatkówki jakąś reakcję, ale nigdy nie wymierzono mu żadnej kary.

Wulgarne zachowanie przed meczem Zenitu ze Skrą nie jest przypadkowe. Rosyjski przyjmujący w przeszłości grał w klubie z Kazania i tej drużynie cały czas kibicuje. On sam obecnie jest zawodnikiem katarskiego Al Ahli Ad-Dauha.

Aleksiej Spiridonow w końcu znalazł pracodawcę. Egzotyczny kierunek siatkarza >>

Mistrzostwa Europy siatkarzy: Francja - Polska. Aleksiej Spiridonow obrzucił Polaków bluzgami >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywala

Źródło artykułu: