Aleksiej Spiridonow skomentował zwolnienie Macieja Muzaja. Mocne słowa rosyjskiego siatkarza

- Mieliśmy nadzieję, że on będzie naszym bombardierem, ale tak się nie stało. Nie spełnił oczekiwań. Długo czekaliśmy, aż pokaże więcej, ale on z jakiegoś powodu nie poprawił swojej gry. Nie pasował do naszego zespołu. Nie widzieliśmy wiele korzyści z tej współpracy. Nie mogliśmy czekać. Niezbędne było podjęcie takiej decyzji. Na status gwiazdy należy zasłużyć - skomentował decyzję o rozwiązanie kontraktu z Maciejem Muzajem prezes Uralu Ufa Walerij Bagmietow.

W obecnym sezonie Maciej Muzaj zdobył 273 punkty w 17 meczach przy 49 proc. skuteczności w ataku (235/483, 42 błędy). W barwach Uralu Ufa zdobywał średnio 4,96 pkt/set. W ubiegłym sezonie w ekipie Gazpromu-Jugra Surgut Polak kończył średnio 48 procent ataków i zdobywał średnio 5,61 pkt/set.

W piątek informacja o rozwiązaniu umowy pomiędzy klubem i zawodnikiem pojawiła się na oficjalnym profilu Uralu Ufa w mediach społecznościowych. Komunikat został utrzymany w dyplomatycznym tonie. Zdecydowanie ostrzej na ten temat wypowiedział się Aleksiej Spiridonow. Rosyjski siatkarz w klubie z Ufy występował przez dwa sezony, w latach 2012-2013 i 2019-2020. Doświadczony przyjmujący, który dotychczas słynął z niechęci do Polski i Polaków, tym razem stanął po stronie naszego reprezentanta.

ZOBACZ WIDEO: Liga Mistrzyń. Malwina Smarzek: Nauczyłam się, że nie mogę się samobiczować

- Konieczne jest wydalenie prezesa klubu. To stetryczały starzec, który nigdy niczego nie wygrał, a tylko zrujnował klub i wyleciał z nimi z siatkarskiej elity!!! Valerij, Twoje miejsce jest na straganie z piwem - napisał Aleksiej Spiridonow na swoim Twitterowym profilu.

To nie pierwszy raz, kiedy doświadczony rosyjski siatkarz w mocnych słowach wypowiada się na temat prezesa Uralu Ufa. We wrześniu 2020 roku, na łamach RIA Nowosti, 32-latek narzekał na zaległości finansowe i sposób traktowania rodzimych zawodników przez klub.

- Milczałbym, gdyby mówiono szczerze. Zaakceptowałbym sytuację i poczekał. Ale okłamywanie całego kraju, mówienie, że nie ma długów wobec graczy... Jak to nazwać? Wypłacone zostały kontrakty jedynie dwóch obcokrajowców, inaczej Międzynarodowa Federacja Piłki Siatkowej (FIVB) nałożyłaby na klub zakaz transferowy. Nas szef traktuje jak psy. Nie rozumiem tak odmiennego podejścia, wszyscy mamy prawo otrzymać to, co zarobiliśmy uczciwą pracą - powiedział Spiridonow.

Czytaj także: Maciej Muzaj odchodzi z Uralu Ufa. Polski atakujący zagra w drużynie z Wilfredo Leonem?

Siatkówka. Aleksiej Spiridonow mówi o długach w klubie Macieja Muzaja. "Szef traktuje nas jak psy"