Rosyjskie media nie zostawiły suchej nitki na Zenicie Kazań. Oberwało się też Bartoszowi Bednorzowi

"Smutny koniec ery Alekny", "lekkomyślny Ngapeth", "podpisanie Bednorza było błędem" - takich określeń użył serwis sport.business-gazeta.ru, oceniając ostatni występ Zenita Kazań. Porażkę, która sprawiła, że to najgorszy sezon klubu od 15 lat.

Zenit Kazań musiał wygrać z Kuzbassem Kemerowo. Nóż na gardle nie pomógł, wręcz przeciwnie. Ekipa Władimira Alekny przegrała w tie-breaku i odpadła z walki o medale. Oznacza to, że zakończy sezon poza Top 4, nie zagra w Lidze Mistrzów.

To najgorszy sezon klubu od 15 lat. Porażka w Pucharze Rosji, odpadnięcie w półfinale Ligi Mistrzów. Do tego brak medalu w rozgrywkach Superligi.

"Zawiedli obcokrajowcy. Bednorz najpierw grał znośnie, a później zaczął obniżać loty. Szczególnie słabo wyglądał w przyjęciu, popełniając siedem błędów. Więcej niż cały Kuzbass" - czytamy w sovsport.ru. Oberwało się też Earvinowi Ngapethowi, bo "jego nieostrożność pozbawiła Zenit walki o medale" - dodali dziennikarze sport24.ru.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę

Szczegółową analizę porażki, nie tylko z Kuzbassem Kemerowo, przeprowadził serwis sport.business-gazeta.ru. Wskazano na brak "instynktu zabójcy", bowiem Zenit w tym sezonie miał tracić koncentrację i nie kończyć meczu, jeśli prowadził już 2:0. "Bednorz nie był w stanie wkomponować się w zespół. Trudno sobie przypomnieć, kiedy tak słaby zawodnik z zagranicy grał w Kazaniu. Podpisanie go było błędem kierownictwa" - czytamy.

Jednak nawet rosyjskie media spodziewały się, że będzie to udany transfer. Bowiem Bartosz Bednorz świetnie spisywał się w Modenie, ma też znakomite warunku fizyczne. "W kluczowych momentach ciągnął drużynę w dół albo po prostu przestawał być widoczny" - oceniono. W meczu z Kuzbassem Władimir Alekno wierzył, że Polak się poprawi, ale tak się nie stało, w końcu został zmieniony.

Rosjanie mają nadzieję, że zakontraktowanie Micaha Christensona przywróci Zenitowi blask i szansę walki o medale. Amerykanin ma podpisać dwuletni kontrakt.

Nie tylko Bednorz ma być powodem klęski Zenita. Earvin Ngapeth w grudniu po Lidze Mistrzów bez pozwolenia z klubu poleciał sobie z Berlina do Paryża i wrócił dopiero po 10 dniach. Nie wpłynęło to dobrze na zespół ani władze. "Alekno chciał się rozstać z Francuzem, ale przekonano go do zmiany decyzji. Wydawało się, że konflikt został rozwiązany, ale raczej panowały między nimi chłodne stosunki" - czytamy.

Wydawało się, że Zenit po słabszej pierwszej części sezonu, odbije się. Earvin Ngapeth zaczął prezentować się lepiej, ale przy stanie 12:12 w tie-breaku z Kuzbassem zaprzepaścił całe dobre wrażenie. "Zagrał szaloną piłkę plecami do siatki. Pewnie nikt inny nie miałby odwagi wykonać takiej sztuczki w tie-breaku najważniejszego meczu. Ale taki Earvin jest całkowicie lekkomyślny. W rezultacie sam stał się zakładnikiem swojego pomysłu" - odnotował sport.business-gazeta.ru.

To pożegnanie Władimira Alekny z Zenitem Kazań. Teraz stery obejmie prawdopodobnie Aleksiej Wierbow, aktualny szkoleniowiec... Kuzbassu.

Czytaj też: 
Rewolucja w składzie Asseco Resovii. Szykują się wielkie hity transferowe!
Sebastian Pęcherz: Polska to moja ojczyzna, ale mój dom to Izrael

Komentarze (0)