Prymusi, średniacy i outsiderzy. Oceny drużyn PlusLigi 2020/2021
Lubinianie mieli swoje momenty w tym sezonie, takie jak chociażby wygrane z PGE Skrą czy Grupą Azoty ZAKSA (fakt, że występującą w rezerwowym składzie). Naprawdę miał kto grać w tym zespole: zdobywający seryjnie punkty Ronald Andres Jimenez czy rozgrywający Miguel Tavares Rodrigues plus kilku solidnych ligowców. Trochę jednak ten potencjał pozostał niewykorzystany. Mogło się skończyć lepiej niż tylko na 11. miejscu.
Ten zespół chyba najbardziej rozczarował w minionym sezonie. Skład z mistrzem świata i reprezentantami swoich krajów nie zachwycał. Raz udało się wygrać z drużyną potencjalnie mocniejszą (VERVA Warszawa wracająca po koronawirusie), a tak to zwycięstwa były głównie z zespołami sąsiadującymi w tabeli. Na koniec radomianie zajęli dwunaste miejsce po rundzie zasadniczej, które nie zmieniło się w fazie play-off. W czasie rozgrywek za słabe wyniki posadą zapłacił Robert Prygiel, ale gra zespołu prowadzonego przez jego dotychczasowego asystenta, Dimitry Skorya, nie zmieniła się.