Piotr Gruszka nominalnie gra na pozycji przyjmującego, po przesunięciu go na atak nie radził sobie najlepiej. - Chociaż nie jest to jego ulubiona pozycja, liczy się dla mnie jego rutyna i to, że w trudnych momentach potrafi wnieść dojrzałość do gry - tłumaczy wybór Daniel Castellani.
Słabiej spisującego się Piotra Gruszkę zastąpił Jakub Jarosz, który pokazał się z bardzo dobrej strony. - Kiedy Piotrek zagrał słabiej, zmiennik pokazał, że jest gotowy zająć jego miejsce - skomentował szkoleniowiec.
Młody Jakub Jarosz w ostatnich meczach reprezentacji grał zdecydowanie najwięcej spośród innych zawodników na tej pozycji. Już w czwartek podczas Memoriału Hubera Wagnera będziemy mieli okazję, by się przekonać kto wyjdzie w pierwszej szóstce.
Sam Piotr Gruszka na temat decyzji Daniela Castellaniego o przesunięciu go na atak oraz formy Jakuba Jarosza mówi niewiele. - A ja nie jestem od oceniania kolegów. Najważniejsze, że się z Kubą dobrze uzupełniamy - podsumowuje popularny "Grucha".
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)