I liga: Wojciech Kasza: Jeżeli nie będziemy popełniać błędów to wygramy

W sobotę walkę o Polską Ligę Siatkówki rozpoczną drużyny Trefla Gdańsk i KS-u Poznań. Faworytami tego pojedynku są mimo wszystko gospodarze, którzy zajęli pierwsze miejsce w lidzie po rundzie zasadniczej. Zawodnicy Wojciecha Kaszy są dużo bardziej doświadczonym zespołem, a to może okazać się decydujące.

Jakub Brąszkiewicz
Jakub Brąszkiewicz

Większość siatkarzy z Gdańska już z niejednego siatkarskiego pieca chleb jadła. Cała podstawowa szóstka zespołu, czyli: Wojciech Winnik, Wojciech Serafin, Wojciech Szczurowski, Łukasz Kruk, Jarosław Stancelewski, Piotr Poskrobko, rozegrali co najmniej kilkadziesiąt spotkań w najwyższej klasie rozgrywkowej i doskonale wiedzą jak radzić sobie z presją. - Mam nadzieję, że wygramy dwa mecze u siebie i jeden, który odbędzie się w Poznaniu. Chciałbym bardzo, żeby tak się stało. Ostatnie spotkanie przegrane przez nas z KS-em 2:3 nie powinno mieć znaczenia. Mieliśmy już zapewnione pierwsze miejsce. Zaczęliśmy troszeczkę inaczej trenować. Nie graliśmy olśniewająco. Niektórzy grali po długiej przerwie. Na przykład Piotrek Poskrobko wracał do gry po złamaniu palca i nie grał półtorej miesiąca. Łukasz Kruk miał również przerwę półtorej miesiąca. Planowałem właśnie tak, żeby ci siatkarze wrócili do gry w tych ostatnich spotkaniach ligowych z Poznaniem i Wrocławiem. Z tymi zespołami popełnialiśmy sporo błędów własnych i dlatego wyniki była takie a nie inne. Sezon jest długi i niektórzy odczuwają już jego trudy, tym bardziej, że nie mam do dyspozycji takich młodych chłopaków jak trener Gerymski. Ostatnio trenowała cała czternastka. Więc przed meczem będę miał kłopot kogo zostawić. Liczę w tych meczach na doświadczenie mojego zespołu. Naszą mocną stroną będzie to, że te pierwsze dwa pojedynki gramy u siebie, a sala u nas jest specyficzna. Mam nadzieję, że przyjdą kibice i pomogą nam dopingiem. O wyniku może zdecydować jakaś dyspozycja dnia. Zespół trenera Gerymskiego jest młody i gra bardzo żywiołową siatkówkę. My będziemy musieli przetrzymać ten początkowy okres. Jeżeli będziemy grali swoje i bez błędów to myślę, że powinniśmy to wygrać - opowiadał przed spotkaniem szkoleniowiec Trefla Gdańsk Wojciech Kasza.

Były rozgrywający reprezentacji Polski zdaje sobie z możliwości rywala, ale wierzy, że jeśli jego siatkarze zagrają na swoim wysokim poziomie to są wstanie powalczyć o korzystny wynik. - Wiemy o co i z kim gramy. To od nas i od naszej gry będzie zależało jak ten finał będzie wyglądał. Oprócz Michała Lacha mam wszystkich chłopaków zdrowych i gotowych do grania. My chcemy wyjść i zagrać dobry mecz, bo każde spotkanie jest dla nas siatkarskim świętem. Wyjdziemy i będziemy się starali zagrać ciekawą siatkówkę. Szczere mówiąc to o zwycięstwie zadecyduje to kto popełni mniej błędów i będzie walczył o każdą piłkę - powiedział Sławomir Gerymski trener KS Poznań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×