Tak lider Polaków zachowywał się pod koniec meczu

Nie tak miało być. U siebie, przed fenomenalną publicznością, polscy siatkarze mieli wziąć udany rewanż za poprzednie przegrane spotkania ze Słowenią w mistrzostwach Europy. Plany były wielkie, ale nic z tego nie wyszło.

W katowickim Spodku dobry był tylko początek. W pierwszym secie Polacy zmietli z parkietu przeciwników. Od drugiej partii zaczął się horror, w który w końcówce czwartej partii przerodził się w dreszczowiec. To była wyniszczająca walka na przewagi (więcej TUTAJ).

Słoweńcy już dwukrotnie cieszyli się z triumfu, ale musieli wracać na parkiet po wideoweryfikacjach. Najpierw sędziowie dopatrzyli się u nich błędu dotknięcia siatki, a później ataku bez bloku w aut.

Polacy obronili niezliczoną ilość piłek meczowych, ale w końcu skapitulowali. Przegrali 35:37 i całe spotkanie 1:3. Na ostatnie akcje w tym meczu nie mógł patrzeć Jakub Kochanowski. Jeden z liderów Biało-Czerwonych w sobotnim starciu, gdy zszedł do kwadratu dla rezerwowych, ukrył twarz w ręczniku i nerwowo ruszał nogami. Jego reakcję nagrał Filip Czyszanowski, dziennikarz TVP Sport.

"Strasznie im zależało, więc krytykujmy, ale z umiarem. Tak Kuba Kochanowski przeżywał ostatnie akcje meczu ze Słowenią. Właściwie przestał to oglądać" - napisał dziennikarz. Zobaczcie:

Nie ma jednak co się załamywać, bo Polacy wciąż mogą zakończyć czempionat z medalem. W niedzielę o 17:30 zagrają o brąz, a ich rywalem będą obrońcy tytułu Serbowie. Transmisja pojedynku w TVP 1 i Polsacie Sport oraz na WP Pilot.

Czytaj także: ten siatkarz był cieniem samego siebie. Wejście jednego zawodnika było zbyt późne!

ZOBACZ WIDEO: Świderski kandyduje na prezesa PZPS. "Chcę zjednoczyć środowisko, bo jest strasznie podzielone"