Wybór trenera siatkarskiej reprezentacji Polski budzi trochę emocji. Tym razem do tego wątku odniosła się Joanna Wołosz.
- Już sam pomysł, żeby wysłuchać opinii innych osób w kwestii poszukiwań selekcjonera kadry oraz by rozmawiać o rynku szkoleniowców z zawodniczkami, to duży plus. Sama też koleżeńsko rozmawiałam z Olą Jagieło, która kieruje zespołem do spraw kobiecej siatkówki - podkreśliła w rozmowie z "Super Expressem".
Następnie nawiązała do postawy szefa PZPS. Jedną z jego pierwszych decyzji skomentowała w dość oryginalny sposób.
- Prezes związku Sebastian Świderski przyznał od razu, że o siatkówce żeńskiej nie wie zbyt dużo. O pomoc poprosił osoby, które znają kobiece środowisko siatkarskie. Doceniam już sam fakt, że w tych czasach mężczyzna przyznał, że czegoś nie wie... - dodała.
- Ja mogę sobie tylko życzyć, by wybór był słuszny i właściwy. Mam nadzieję, że zostanie wskazany dobry trener, który wnieście dużo życia i nowej jakości do reprezentacji - podsumowała.
Wołosz znajduje się w ciekawym momencie kariery. Od połowy grudnia 2019 roku reprezentantka Polski i jej koleżanki z Imoco Volley Conegliano nie przegrały żadnego spotkania. Jeśli w niedzielę odniosą kolejny triumf, to wygrają... po raz 74. z rzędu i pobiją rekord świata w liczbie kolejnych zwycięstw.
Czytaj także:
> IŁ Capital Legionovia Legionowo na fali. Zespół nauczył się ważnej rzeczy
> BKS Bostik Bielsko-Biała ma pewien problem. Weronika Szlagowska mówi o największym mankamencie zespołu
ZOBACZ WIDEO: Tym wideo gwiazda sportu podbija internet. Co za umiejętności!
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)