Radomka zachowała zimną krew, choć było gorąco

Kłopoty Jokera Świecie. Legionovia jeszcze ich dołożyła

Udany początek sezonu pozwolił Radomce znaleźć się na pierwszym miejscu w tabeli Tauron Ligi. Później rozpoczęły się problemy zespołu z województwa mazowieckiego, które spowodowały osunięcie się w stawce. Konfrontacja we Wrocławiu była dla niego szansą na pokazanie, że powrócił do równowagi. To Radomka przeważała w pierwszym secie, który zakończył się wynikiem 25:23.

Zryw wrocławianek w końcówce tej partii, który nieomal poskutkował wyrównaniem, był sygnałem, że nie zamierzają oddawać pola. Po ospałym rozpoczęciu meczu, podkręciły tempo i wyszły na prowadzenie na początku drugiego seta. Sporo zdążyło pozmieniać się w szóstce #Volley. Pojawiły się na boisku Marta Wellna, Adrianna Szady oraz Nina Kocić. Na finiszu to jednak Radomka przyspieszyła i ponownie zwyciężyła 25:23.

Trzecia partia to jedyna, w której wrocławianki postawiły na swoim. Tym razem to ich siła uderzeniowa okazała się większa. Poza wspomnianymi już Martą Wellną oraz Niną Kocić kilkanaście punktów miała na koncie Natalia Murek. To ona poprowadziła gospodynie do wygranej 25:21.

W tym momencie Radomka zmobilizowała się i wykorzystała chwilowe rozprężenie przeciwniczek. Wyżej notowana drużyna zamknęła mecz i zwyciężyła 3:1. Najwięcej punktów dla niej zdobywały Freya Aelbrecht oraz Katarzyna Zaroślińska-Król.

#VolleyWrocław - E.Leclerc Moya Radomka Radom 1:3 (23:25, 23:25, 25:21, 17:25)

Volley: Murek, Bałucka, Gromadowska, Kossanyiova, Fedorek, Kaczmar, Bodasińska (libero) oraz Wellna, Szady, Chorąża, Kocić

Radomka: Lazić, Efimienko-Młotkowska, Zaroślińska-Król, Wójcik, Aelbrecht, Skorupa, Witkowska (libero) oraz Biała, Moskwa

MVP: Freya Aelbrecht (Radomka)

Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police narobił wstydu rywalkom
Czytaj także: Zespół z Ukrainy coraz bliżej gry w PlusLidze! Podpisano list intencyjny

ZOBACZ WIDEO: "Hardkorowe stejki". Burneika dał kulinarny popis