Indykpol AZS Olsztyn jest w dołku. Absencja ważnego siatkarza jeszcze potrwa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Taylor Averiil
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Taylor Averiil
zdjęcie autora artykułu

Powrót olsztynian do walki w PlusLidze zakończył się dużym niepowodzeniem. Drużyna przegrała 0:3 z Asseco Resovią Rzeszów i także w następnych meczach będzie sobie radzić bez środkowego Taylora Averilla.

W tym artykule dowiesz się o:

"Taylor Averill doznał kontuzji stopy i pozostał w Olsztynie. Przerwa w grze zawodnika potrwa jeszcze dwa i pół tygodnia" - poinformował Indykpol AZS Olsztyn w mediach społecznościowych.

Amerykanin dołączył do zespołu z Warmii przed rozpoczęciem sezonu. Od 2015 roku występuje w europejskich klubach. We Włoszech był zawodnikiem Pallavolo Padwa i Power Volley Milano, a we Francji grał w barwach Chaumont VB 52 i AC Cannes. Indykpol AZS jest pierwszym klubem Taylora Averilla w PlusLidze.

Averill zdążył rozegrać w polskiej elicie dziewięć meczów i zdobył w nich 56 punktów. W środę, pod nieobecność Averilla, na środku zagrali Mateusz Poręba oraz Szymon Jakubiszak.

Porażka 0:3 z Asseco Resovią Rzeszów była czwartą z rzędu olsztynian. Terminarz nie rozpieszcza ich. Wcześniejsze przegrane ponieśli w meczach z uczestnikami Ligi Mistrzów, a następnym ich przeciwnikiem będzie PGE Skra Bełchatów. W Rzeszowie martwił nie tylko wynik, ale również styl gry przyjezdnych.

Czytaj także: Mistrz Polski był tłem. Dużo cierpkich słów po meczu Czytaj także: Sytuacja była nieciekawa. Kapitan ratowała Chemika w Lidze Mistrzyń

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"

Źródło artykułu:
Czy Indykpol AZS Olsztyn zapunktuje w meczu z PGE Skrą Bełchatów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)