Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia kontuzji stawu skokowego nabawił się Wiktor Nowak, drugi rozgrywający Cerradu Enei Czarnych Radom. Już wstępne diagnozy mówiły o poważniejszym urazie. Okazuje się, że siatkarz Wojskowych nie zagra do końca bieżących rozgrywek. - Nie ma szans, czekamy na niego w przyszłym sezonie - potwierdza Jakub Bednaruk.
- Pomimo tego, że jest to kontuzja, która wyklucza go na dłużej, to my jako klub, jako Czarni, wiążemy z nim duże nadzieje. Uważam, że to jest jeden z najlepszych rozgrywających młodego pokolenia w Polsce. Tak, jak kiedyś wyciągnąłem w Warszawie Janka Firleja z Radomia, tak Wiktor może grać na podobnym poziomie - porównuje obu zawodników trener Czarnych.
Od miesiąca szkoleniowiec ma więc do dyspozycji na rozegraniu tylko Michała Kędzierskiego. Klub z Radomia znalazł już jego zmiennika. To 28-letni Rosjanin Aleksandr Woropajew, który od początku tego sezonu występował w Neftjaniku Orenburg, a w poprzednich rozgrywkach bronił barw Lokomotiwu Nowosybirsk.
Czarni nie potwierdzili jeszcze oficjalnie tych informacji, ale nieco więcej na temat spraw związanych z dopełnieniem formalności ws. transferu zdradza Bednaruk. - Sprawa jest w toku i jest dosyć blisko. Nie chcę zdradzać szczegółów. Jesteśmy podpisani, dokumenty ambasady, samoloty, mam nadzieję, że jak najszybciej przyleci - komentuje trener.
Czytaj także:
>> Starcie na podium, debiut trenera. Plan na niedzielę w PlusLidze i Tauron Lidze
>> Cierpliwość kibiców wystawiona na próbę. Asseco Resovia wyszarpała zwycięstwo w meczu z autsajderem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy futbolu zabawił się z piłką. A potem ta radość!