E.Leclerc Moya Radomka ma nową środkową. Zdążyła już zadebiutować

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki E.Leclerc Moya Radomki Radom

E.Leclerc Moya Radomka ma nową środkową, która zdążyła już zadebiutować w barwach drużyny z Radomia. Stało się to w meczu 1/8 finału Pucharu Polski, z Polskimi Przetworami Pałacem Bydgoszcz, czyli... zespołem, w którym ostatnio grała siatkarka.

Przypomnijmy, iż na początku stycznia pojawiła się informacja o kontuzji Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej. Reprezentantka Polski będzie pauzować jeszcze przez dwa miesiące. W związku z zaistniałą sytuacją i posiadaniem zaledwie dwóch środkowych w składzie, E.Leclerc Moya Radomka rozpoczęła poszukiwania siatkarki grającej na tej pozycji.

Tuż przed wtorkowym meczem 1/8 finału Pucharu Polski kobiet, przeciwko Polskim Przetworom Pałacowi Bydgoszcz, radomski klub przekazał, że jego nową siatkarką będzie Kamila Kobus. Do Radomki trafiła na zasadzie wypożyczenia.

- Bardzo cieszę się z możliwości dołączenia do zespołu z Radomia. Słyszałam wiele dobrego zarówno o trenerze, jak i całej drużynie. Trenowanie z tak doświadczonymi zawodniczkami na pewno da mi możliwość większego rozwoju. Mam nadzieje, że w tym sezonie będziemy grać o jak najwyższe cele - powiedziała 22-latka dla oficjalnej strony internetowej klubu.

Kobus zdążyła już zadebiutować w barwach nowej drużyny. Stało się to właśnie we wtorkowym spotkaniu. Mierząca 186 cm zawodniczka wystąpiła więc przeciwko... klubowi, z którego została wypożyczona. Na parkiecie pojawiła się w drugim secie.

Czytaj także:
>> Historyczny sukces na wyciągnięcie ręki. Siatkarski plan na środę
>> Poznaliśmy pierwszych półfinalistów Pucharu Polski. Nierówny mecz w Gdańsku

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo na lotnisku. "Zaniemówiłem"

Źródło artykułu: