Obrońca trofeum przegrał poprzedni mecz w Lidze Mistrzów 2:3 z Lube, a wydarzyło się to 12 stycznia. Dwa tygodnie później rywalem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle miał być Lokomotiw Nowosybirsk. Do spotkania z rosyjskim zespołem nie doszło z powodu zakażeń koronawirusem siatkarzy wicemistrza Polski. ZAKSA porozumiała się z przeciwnikiem i Europejską Konfederacją Siatkówki, dzięki czemu uniknęła walkowera. Nadrobi zaległość już 12 lutego w Nowosybirsku i będzie to część jej europejskiego tournee.
"Było to jedno z rozwiązań pozwalających uniknąć walkowera. Drużyna Lokomotiwu wróciła do kraju, Europejskiej Konfederacji Siatkówki dziękujemy za zrozumienie sytuacji, a naszym rywalom za postawę fair-play" - czytaliśmy w oświadczeniu klubu.
W sumie przerwa kędzierzynian od gry trwała sporo, ponieważ 17 dni, a teraz muszą szybko nabrać ponownego rozpędu. Starcie z ostatnim w grupie Ligi Mistrzów zespołem ze Słowenii powinien być dobrym przetarciem. ZAKSA wygrała już z OK Merkurem Maribor 3:0 we własnej hali. W rewanżu to również najbardziej prawdopodobny rezultat.
ZOBACZ WIDEO: Jego zjazd robi ogromne wrażenie. Zareagował znany aktor
- Zmierzymy się kolejno z zespołami z Mariboru, Nowosybirska i Civitanovej. Wyjechaliśmy z bojowym nastawieniem i jesteśmy gotowi - cytuje oficjalna strona klubu przyjmującego Aleksandra Śliwkę. - Chcemy wygrać przynajmniej dwa z tych trzech spotkań, żeby zapewnić sobie awans. Zobaczymy, na ile wystarczy nam sił i umiejętności. Przed nami długa podróż, zmiany stref czasowych, ale z każdym przeciwnikiem jesteśmy w stanie nawiązać walkę i wygrać.
ZAKSA jest wiceliderem w grupie z siedmioma punktami na koncie. Do lidera Lube traci cztery "oczka", jest na miejscu premiowanym wejściem do fazy pucharowej, ale musi mieć się na baczności i zwyciężać. Merkur jest poza rozgrywką o awans. W swoich czterech meczach nie potrafił wygrać ani jednego seta, dostaje lekcję od drużyn z Włoch, Polski i Rosji.
Ostatnim zespołem z PlusLigi w Pucharze CEV jest PGE Skra Bełchatów. Drużyna z województwa łódzkiego walczy o półfinał z Arcadą Galati. Drzwi do awansu są otwarte, choć jeszcze nie szeroko, ponieważ Skra wygrała pierwszy mecz we własnej hali 3:2. Rumuńska drużyna pokazała pazur, zwyciężyła w trzecim i w czwartym secie, a w tie-breaku została pokonana minimalną różnicą punktów. Potrafi być nieobliczalna.
We wtorek dojdzie również do starcia w grupie Ligi Mistrzów, w której niewiele zdziałał dotąd Projekt Warszawa. Stołeczna drużyna nie ma realnej szansy na awans w przeciwieństwie do Ziraatu Bankasi Ankara. Kolejnym krokiem tureckiego zespołu do ćwierćfinału może być zwycięstwo z Greenardem Maaseik.
5. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:
Grupa B:
20:30, Greenyard Maaseik - Ziraat Bankasi Ankara
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Dynamo Moskwa | 17 | 6 | 6 | 0 | 18:2 |
2 | Ziraat Bankasi Ankara | 10 | 6 | 3 | 3 | 11:11 |
3 | Projekt Warszawa | 7 | 6 | 2 | 4 | 10:14 |
4 | Greenyard Maaseik | 2 | 6 | 1 | 5 | 5:17 |
Grupa C:
19:00, OK Merkur Maribor - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (Polsat Sport)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Cucine Lube Civitanova | 15 | 6 | 5 | 1 | 17:6 |
2 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 12 | 6 | 4 | 2 | 15:9 |
3 | Lokomotiw Nowosybirsk | 9 | 6 | 3 | 3 | 11:10 |
4 | OK Merkur Maribor | 0 | 6 | 0 | 6 | 0:18 |
Grupa D:
21:00, Benfica Lizbona - Zenit Sankt Petersburg (Polsat Sport)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Berlin Recycling Volleys | 16 | 6 | 6 | 0 | 18:5 |
2 | Zenit Sankt Petersburg | 11 | 6 | 3 | 3 | 13:9 |
3 | Benfica Lizbona | 5 | 6 | 2 | 4 | 7:15 |
4 | Vojvodina Nowy Sad | 4 | 6 | 1 | 5 | 6:15 |
Grupa E:
20:00, AS Cannes - Fenerbahce HDI Stambuł
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Sir Sicoma Monini Perugia | 18 | 6 | 6 | 0 | 18:0 |
2 | Itas Trentino | 12 | 6 | 4 | 2 | 12:7 |
3 | Fenerbahce HDI Stambuł | 5 | 6 | 2 | 4 | 6:14 |
4 | AS Cannes | 1 | 6 | 0 | 6 | 3:18 |
17:00, C.S.M Arcada Galati - PGE Skra Bełchatów
Czytaj także: Grupa Azoty Chemik Police chce awansu. Udowodnił to tym meczem
Czytaj także: Tym razem Chemik Police nie robił scen w Lidze Mistrzyń