W ostatnim czasie zarówno LUK, jak i Asseco Resovia nie zachwycały. Dlatego też obydwie ekipy za wszelką cenę chciały zwyciężyć w piątkowy wieczór, a rzeszowianie liczyli na rewanż na lublinianach za listopadową porażkę 1:3 przed własną publicznością.
Początkowo na boisku trwała wymiana ciosów i przez pewien czas nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (9:9). Kiedy grę własnego zespołu postanowi przyspieszyć Fabian Drzyzga, goście wyszli na prowadzenie 17:13. Na prawym skrzydle brylował Maciej Muzaj, a Pasy zmierzały po pewną wygraną w pierwszej partii. Podopieczni Marcelo Mendeza już nie dali się dogonić i triumfowali do 18.
Po zmianie stron do połowy drugiej odsłony wynik ciągle oscylował wokół remisu. Wówczas rozpoczął się okres szarpanej gry z dwóch stron. Najpierw blok wzmocnili gospodarze, którzy zatrzymali Nicolasa Szerszenia i wygrywali 16:14. Po chwili za sprawą serwisów Muzaja drużyna z Rzeszowa odrobiła straty z nawiązką. LUK Lublin w końcówce co prawda jeszcze wyszedł na prowadzenie, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych, którzy odnieśli minimalną wiktorię 25:23.
ZOBACZ WIDEO: Miliony obejrzały filmik "Ibry". Nic dziwnego!
Początek trzeciej części rywalizacji należał do miejscowych siatkarzy, którzy po zagrywkach Konrada Stajera odskoczyli przeciwnikowi na cztery punkty (10:6). Nic sobie z tego nie zrobili Jakub Kochanowski oraz jego klubowi koledzy, którzy dość szybko doprowadzili do remisu 11:11 i wszystko zaczęło się od nowa. Ostatecznie doszło do walki na przewagi, w której więcej zimnej krwi zachowali zawodnicy prowadzeni przez trenera Dariusza Daszkiewicza, którzy zwyciężyli 26:24.
Taki obrót spraw mocno podrażnił Resovię, która w czwartej partii mocno wzięła się do pracy. Dobra gra w obronie i skuteczne kontrataki sprawiły, że Pasy objęły prowadzenie 13:8. Rzeszowianie już nie roztrwonili swojej przewagi i zgarnęli komplet punktów.
PlusLiga, 22. kolejka:
LUK Lublin - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (18:25, 23:25, 26:24, 15:25)
LUK Lublin: Pająk, Nowakowski, Stajer, Wachnik, Włodarczyk, Filipiak, Watten (libero) oraz Gregorowicz (libero), Gniecki, Romać, Jóźwik, Bereza.
Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Kochanowski, Kozamernik, Cebulj, Szerszeń, Muzaj, Zatorski (libero) oraz Deroo, Bucki.
MVP: Maciej Muzaj (Asseco Resovia Rzeszów).
Czytaj też:
-> Polskie zespoły okazują wsparcie Ukrainie. Większość klubów ruszyła z pomocą
-> Poważne osłabienie mistrzów Polski przed walką o półfinał Ligi Mistrzów