[tag=42028]
Imoco Volley Conegliano[/tag] pokonało w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń Vero Volley Monzę 3:0. Joanna Wołosz i spółka zdominowały ekipę Magdaleny Stysiak i znacząco przybliżyły się do kolejnej rundy.
Po spotkaniu wywiadu udzieliła wyróżniona nagrodą MVP meczu rozgrywająca obrończyń tytułu, Joanna Wołosz. Według 31-latki kluczowy był pierwszy set, po którym Polka i jej koleżanki mogły pokazać swoje umiejętności.
- Cóż, oczywiście ta gra była bardzo ważna, szczególnie grając na wyjeździe. Wiedziałyśmy, że Vero Volley Monza miała naprawdę dobry okres gry, ale aktualnie są trochę w dołku. Myślę, że byłyśmy trochę za bardzo przestraszone, ale na szczęście zaczęłyśmy naciskać trochę bardziej, spisując się dobrze w obronie, bloku i ataku. Myślę, że to był klucz do zwycięstwa w pierwszym secie. Potem oczywiście miałyśmy dużo energii i wreszcie pokazałyśmy swoje umiejętności - powiedziała w pomeczowym wywiadzie Joanna Wołosz w oficjalnej transmisji na kanale CEV.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: David Beckham w nowej roli. Świetnie sobie radzi z patelnią
Przed obrońcą tytułu rewanżowe spotkanie, które wyłoni finalistę Ligi Mistrzyń. Z uwagi na wykluczenie rosyjskich zespołów, zwycięzca tego pojedynku otrzyma w półfinale wolny los.
- Musimy wykonać identyczną pracę, ponieważ Vero Volley Monza to świetny zespół, który tym razem przyjedzie do nas. Będą próbować wszystkiego aby zwyciężyć. Niestety tak jak lubimy grać na własnej hali tak tym razem musimy uważać, bo walka w Lidze Mistrzyń jest naprawdę trudna. Mam nadzieję, że uda nam się powtórzyć poziom naszej gry, a potem zobaczymy - zakończyła Polka.
Decydujące starcie o awans do finału Ligi Mistrzyń odbędzie się 17 marca o godzinie 20:30. Zdecydowanym faworytem będzie Imoco Volley Conegliano, które powinno dopełnić formalności.
Przeczytaj także:
Trefl Gdańsk wzmacnia drużynę w walce o play-offy? Do zespołu ma wrócić doświadczony środkowy
Dali powalczyć rywalom jedynie w dwóch setach. Pewny triumf Asseco Resovii w Radomiu