Dali powalczyć rywalom jedynie w dwóch setach. Pewny triumf Asseco Resovii w Radomiu

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Asseco Resovii Rzeszów

Nie było niespodzianki w środowym, zaległym meczu 16. kolejki PlusLigi. Jedynie w dwóch pierwszych setach Cerrad Enea Czarni potrafili powalczyć z Asseco Resovią. W trzecim rzeszowianie "zmietli" ich z parkietu. MVP zawodów został Nicolas Szerszeń.

Do środowego meczu zaległej, 16. kolejki PlusLigi Cerrad Enea Czarni podeszli bez kontuzjowanego w niedzielnym spotkaniu z Cuprum Daniela Gąsiora oraz Jose Ademara Santany i Bartłomieja Lemańskiego.

W premierowej odsłonie dużo było zwrotów akcji. Pierwsza prowadzenie objęła Asseco Resovia Rzeszów po serii szczelnych bloków. As serwisowy Pawła Rusina zniwelował stratę do jednego punktu (9:10), a po kontrze, skończonej przez Sebastiana Wardę, był już remis 11:11. Potem goście ponownie "odskoczyli" po tym, jak Nicolas Szerszeń wypchnął piłkę sprytnie po rękach rywali, a Klemen Cebulj efektownie zaatakował z pipe'a.

Następnie dwukrotnie pomylili się podopieczni Marcelo Mendeza, zaś Rafał Faryna zapunktował zagrywką. Gdy atakujący Wojskowych sfinalizował długą wymianę po dobrym serwisie Bartosza Firszta, jego drużyna wygrywała już 17:15. Nie wykorzystała jednak dwóch kolejnych okazji, a w końcówce więcej "zimnej krwi" zachowała skuteczna Resovia. Dużo szkód zrobił przyjmującym Jakub Kochanowski. Gospodarze popełnili kilka niewymuszonych błędów i przegrali 21:25.

ZOBACZ WIDEO: Komplikacje z transferem Wisły Kraków. Najpierw żona, później paszport

Druga partia wyglądała bardzo podobnie do poprzedniej. Dzięki blokowi i ofiarnej postawie w obronie Czarni wypracowali dwa punkty różnicy i długo ją utrzymywali. W decydujących momentach klasę i większe doświadczenie potwierdzili przyjezdni. Najpierw doprowadzili do remisu, a po asie serwisowym Kochanowskiego było 24:25. Rozstrzygnęli na swoją korzyść emocjonującą walkę na przewagi.

Piorunujący początek trzeciego seta w wykonaniu Resovii rozstrzygnął końcowy wynik spotkania. Bardzo mocne zagrywki Szerszenia i szczelny blok dały prowadzenie 7:0. Następnie drużyna z Podkarpacia mogła kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie i systematycznie punktować rywali. Triumfowała 25:16, a MVP został wybrany Szerszeń.

Cerrad Enea Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (21:25, 28:30, 16:25)

Czarni: Kędzierski, Firszt, Parkinson, Faryna, Rusin, Warda, Masłowski (libero) oraz Berger, Woropajew.

Resovia: Drzyzga, Szerszeń, Kochanowski, Muzaj, Cebulj, Kozamernik, Zatorski (libero) oraz Buszek, Bucki, Woicki, Krulicki.

MVP: Nicolas Szerszeń (Resovia).

Czytaj również:
>> Dawid pokonał Goliata. Antiga odsłania kulisy wielkiego zwycięstwa Polek. "Nie było łatwo znaleźć słabe punkty" [WYWIAD]
>> Wielkie odkupienie w europejskich pucharach po nieudanych meczach. "Nasza forma gdzieś się rozjechała"

Komentarze (1)
avatar
Legionowiak 4.0
9.03.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Resovia!