Dobry spektakl w Jastrzębiu-Zdroju. Show atakujących
To był wielki mecz atakujących obu drużyn. Zarówno Jan Hadrava, jak i Karol Butryn byli najjaśniejszymi postaciami w swoich zespołach. Po emocjonującym starciu Jastrzębski Węgiel wygrał 3:1 z Indykpol AZS-em Olsztyn.
Początek spotkania miał bardzo wyrównany przebieg. Błędy własne przeciwników dały ekipie ze Śląska trzypunktowe prowadzenie. Powiększyli je po kontrze Rafała Szymury (12:8). Ustawiło to w zasadzie całego seta, bowiem przyjezdni z rzadka zdobywali punkty przy własnej zagrywce. Za dużo niechlujności w kontrach im to uniemożliwiało. Mistrzowie Polski kontrolowali seta i ostatecznie wygrali go 25:21.
Javier Weber zdecydował się na zmiany. Do kwadratu dla rezerwowych powędrowali Taylor Averill oraz Torey Defalco, a zastąpili ich odpowiednio Szymon Jakubiszak oraz Redi Bakiri. Mimo znakomitego otwarcia drugiego seta jastrzębian (2:0), olsztynianie zaczęli prezentować się znakomicie zwłaszcza w zagrywce i także wykorzystywali błędy rywali. Po ataku Karola Butryna wygrywali już 7:4.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zimowa wyprawa żony skoczka. I to nie byle jaka!Dwoma asami popisał się Jan Hadrava, czym błyskawicznie doprowadził do remisu. W końcówce przyjezdni odbudowali prowadzenie, dzięki znakomitym blokom Szymona Jakubiszaka (17:20). Zrobiło się gorąco po kolejnym asie Hadravy, ale tym samym zrewanżował się Butryn. Olsztynianie wyrównali wynik w setach po jego ataku.
Po wyrównanym początku trzeciej partii ekipa ze Śląska odskoczyła dzięki skutecznym atakom i asowi Hadravy (11:8). Olsztynianie wrócili do gry, bowiem kapitalnie grał Butryn, co pozwoliło im złapać kontakt. Mieli jednak zbyt duże problemy w przyjęciu, a asem popisali się znakomicie grający Tomasz Fornal oraz Rafał Szymura. Końcówka już należała do gospodarzy, którzy wygrali 25:20.
Czwarty set rozpoczął się od nieskutecznych ataków Rafała Szymury oraz błędów gospodarzy (0:3). Zastąpił go Trevor Clevenot. Pomogło to ustabilizować grę JW, którzy poprawili się w polu serwisowym i wyrównali. As Fornala pozwolił jastrzębianom odskoczyć na dwa punkty (18:16), lecz na nic więcej, bowiem Butryn utrzymywał swoją ekipę w grze. Jego as dał AZS-owi remis. W decydującej akcji Butryn został jednak wybroniony, a kontrę skończył Łukasz Wiśniewski.
Jastrzębski Węgiel - Indykpol AZS Olsztyn 3:1 (25:21, 22:25, 25:20, 25:23)
Jastrzębski: Toniutti, Macyra, Fornal, Hadrava, Wiśniewski, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Boyer, Tervaportti, Clevenot
AZS: Andringa, Jankiewicz, Averill, Poręba, DeFalco, Butryn, Gruszczyński (libero) oraz Jakubiszak, Bakiri, Janiszewski, Siwczyk, Król
MVP: Jan Hadrava (Jastrzębski Węgiel)
Czytaj więcej:
Miał być drugim atakującym, a bryluje w ekipie mistrza Polski. "Mam zaufanie"
Dawid pokonał Goliata. Antiga odsłania kulisy wielkiego zwycięstwa Polek. "Nie było łatwo znaleźć słabe punkty" [WYWIAD]