[tag=43957]
GKS Katowice[/tag] zajmuje obecnie ósmą lokatę w tabeli PlusLigi i jest blisko awansu do ćwierćfinału. Katowiczanie wciąż mają na uwadze, że dziewiąty Trefl Gdańsk ma jeszcze do rozegrania dwa zaległe mecze, po których może odebrać im miejsce w fazie play-off.
Decyzją PLS swoje zaległości gdańszczanie odrobią już po ostatniej kolejce fazy zasadniczej. Z nią nie zgadzają się władze klubu z Katowic, bowiem oba spotkania będą kluczowe w kontekście rozstawienia ćwierćfinałów.
Według działaczy GKS-u oba spotkania powinny zostać rozegrane jak najszybciej, a przede wszystkim przed ostatnimi kolejkami fazy zasadniczej w celu wykluczenia podejrzeń o pozasportową ingerencje w końcowe rozstrzygnięcia. O miejscu w czołowej ósemce powinna zadecydować tylko i wyłącznie rywalizacja sportowa.
ZOBACZ WIDEO: Tego się nie spodziewała. Problemy Igi Świątek
Zarząd PLS nie widzi problemu w ustalonych przez nich datach zaległych spotkań. Stojący przed historyczną szansą na awans do fazy play-off GKS będzie zmuszony oczekiwać ponad tydzień, aby poznać ostateczny kształt tabeli.
Mimo przeciwności, katowiczanie postarają się zrobić na boisku wszystko co w ich mocy, aby zapewnić sobie udział w ćwierćfinale. Zarząd klubu ma nadzieję, że o wszystkim zadecyduje sportowa rywalizacja na boisku.
Przeczytaj także:
Poproszono ich o 900 złotych. Zebrali ponad 170 tysięcy! Amerykanie z Polski pomagają Ukrainie
Zaskakujące wieści dotyczące byłego trenera Polaków. Zobacz, gdzie ma pracować