PGE Skra Bełchatów opublikowała komunikat dotyczący zdrowia środkowego. Mateusz Bieniek ma pęknięte dwa żebra, a lekarze oszacowali czas leczenia kontuzji na okres od czterech do sześciu tygodni.
Zawodnik nie chce jednak pauzować przez taki czas, kiedy w PlusLidze rozpoczyna się walka w strefie medalowej. Skra wyeliminowała w ćwierćfinale mistrzostw Polski Indykpol AZS Olsztyn, a w sobotę rozpocznie półfinałową serię przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi.
- Chcę jak najszybciej wrócić do zespołu, żeby pomóc w walce o medal mistrzostw Polski. Czuję się w miarę dobrze, ale decyzja o tym czy zagram w najbliższym meczu, będzie należała do sztabu medycznego. Zapewne dowiemy się tego przed samym spotkaniem - cytuje Bieńka oficjalna strona klubu.
Bieniek pojedzie z zespołem do Jastrzębia-Zdroju. W tym sezonie jest podstawowym środkowym, a 60 asów serwisowych daje mu prowadzenie w rankingu zagrywających ligi. W poprzednim meczu zmiennikiem kontuzjowanego Bieńka był Sebastian Adamczyk.
Czytaj także: Fabian Drzyzga ujawnił, dlaczego nie dostał powołania
Czytaj także: Kolejny tie-break w rywalizacji o 11. miejsce w PlusLidze
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro szalała na wakacjach. I to jak!