Włoszki to bezapelacyjne faworytki mistrzostw Europy siatkarek według wszystkich firm bukmacherskich. Kursy na ich końcowy sukces wahają się w przedziale 2.10 - 2.30. Nie ma co się dziwić, bo nawet jeśli podopiecznym trenera Davide Mazzantiego średnio wyszła tegoroczna Liga Narodów (dopiero 6. miejsce), to są to aktualne obrończynie tytułu. Do kadry wróciły też największe gwiazdy. W sumie Azzurre zdobyły 8 krążków w czempionacie Starego Kontynentu i mają ogromną szansę dołożyć to tej kolekcji kolejny.
Niewiele mniej szans na zdobycie Mistrzostwa Europy bukmacherzy dają Serbkom. I tutaj też nie ma znaczenia, że Liga Narodów zupełnie ekipie z Bałkanów nie wyszła. Podopieczne trenera Giovanni Guidettiego nawet nie awansowały do turnieju finałowego. Grały jednak bez swoich gwiazd, które wróciły do składu na mistrzostwa. Serbki, chociaż mają krótką historię występów, to zdążyły trzykrotnie zdobyć złoty medal w czempionacie Starego Kontynentu, ostatni raz w 2019 roku. To także aktualne mistrzynie świata.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co oni wymyślili?! Zobacz, co robią ci koszykarze
Tegoroczne triumfatorki Ligi Narodów to trzeci w kolejności kandydat do mistrzostwa na Starym Kontynencie w tym roku. Tutaj kursy wahają się w przedziale 4.50 - 5.00. Turczynki nigdy nie zdobyły złotego medalu tej imprezy. Dwa lata temu na ich szyjach zawisł brąz. Teraz wzmocnione Melissą Vargas, która wcześniej występowała w juniorskiej reprezentacji Kuby, mają realne szanse na zdobycie upragnionego krążka. Całkiem możliwe, że to z tą drużyną Polki powalczą o półfinał.
Od momentu kiedy Stefano Lavarini przejął stery reprezentacji Polski, nasza kadra przeszła ogromną przemianę. Przede wszystkim mentalną, co zaowocowało w tym roku pierwszym od 14 lat medalem w międzynarodowych rozgrywkach. Polki świetnie się zaprezentowały w Lidze Narodów i zdobyły brąz. Niestety przed czempionatem ze składu wypadła z powodu kontuzji Martyna Czyrniańska. Nadal jednak Biało-Czerwone mają realne szanse na nawiązanie do sukcesów sprzed lat. W sumie zdobyły 11 medali, w tym dwukrotnie złoto (2003 i 2005).
To kolejny obok Polek zespół, który może namieszać. W przypadku Polek kurs wynosi 8.00, dla zespołu z Holandii wynosi mniej więcej 11.00. Pomóc może im może korzystny układ drabinki, bowiem w swojej grupie podopieczne Felixa Koslowskiego nie mają żadnego potentata. Po słabej Lidze Narodów (dopiero 12. miejsce), Holenderki chcą nawiązać do dawnych sukcesów. Od ich ostatniego medalu na mistrzostwach Europy mija już sześć lat.
Stawkę faworytek według bukmacherów zamykają Niemki. Współgospodynie turnieju pokazały się z dobrej strony w tegorocznej Lidze Narodów. Awansowały do turnieju finałowego, gdzie w ćwierćfinale uległy Polkom. Podopieczne Vitala Heynena chcą nawiązać do dawnych sukcesów. Ostatni medal zdobyły w 2013 roku i od tego momentu licznik bije. Czy ten stan ulegnie zmianie, przekonamy się niedługo. Kurs na ich sukces wynosi pomiędzy 25.00 a 29.50, nie są to więc duże szanse.
na Instagramie 
na Facebooku 
