Kosmiczny mecz Polaka. "Wciąż zbieramy z podłogi szczękę"
Krzysztof Sędzicki
Atakujący
Łukasz Kaczmarek - 5
Gdy myślimy o Łukaszu Kaczmarku w meczu z Argentyną, przed oczami mamy przede wszystkim skończoną piłkę na 28:26 w trzecim secie. Ale patrzymy też rzecz jasna całościowo, bo czuł się tego dnia znakomicie zarówno na lewym, jak i na prawym skrzydle. Nawet jeśli nie był najlepiej punktującym w tym spotkaniu, swoją robotę wykonał bardzo dobrze.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - znakomicie
ZOBACZ WIDEO "Pod Siatką": Polacy lepsi od Meksyku. Zobacz kulisy meczu
Polub Siatkówkę na Facebooku
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
JoseMark Zgłoś komentarzSzczękę to zbierał jeden z przyjmujących Argentyny, bo szczęką podbił jeden z serwisów Leona.
-
Gigolo Zgłoś komentarzLeon jest poza konkursem,niesamowity talent!!
-
Took Zgłoś komentarzi dramatyczne końcówki. Tak gra w każdym meczu. Jeden z najsłabszych siatkarzy.
-
random47 Zgłoś komentarzNo tak jak zwykle pompa i balonik !! Gdyby nie Leon to byśmy nic nie wygrali. Jak Gubić nie znajdzie atakującego z prawdziwego zdarzenia to znów na IO niczego nie ugramy a lata lecą!!
-
gawor Zgłoś komentarzkto miał ten kosmiczny mecz ?? Żadnej 6. Oglądałem to i żaden się nie wyróżnił. Co te pismaki wypisują ?
-
Życie Luśnia Zgłoś komentarzHoluje go jak Haynen niegdyś Kubiaka.