W tym artykule dowiesz się o:
Były reprezentant Polski, do grodu nad Brdą miał przenieść się już przed rokiem. Po zakończeniu przygody z Andreoli Latina, Jakub Jarosz związał się jednak z Lotosem Treflem Gdańsk. Przed nadchodzącym sezonem skusiła go wizja współpracy z Vitalem Heynenem, który poprowadzi zespół znad Brdy, dzięki czemu spełniło się życzenie działaczy Transferu Bydgoszcz. Włodarze bydgoskiego klubu mają nadzieję, że Jakub Jarosz będzie jednym z liderów "Drużyny A", która ma zawojować PlusLigę.
Kilka tygodni temu reprezentant Niemiec sięgnął wraz z zespołem po brązowy medal mistrzostw świata. Było to jego pierwsze tak znaczące trofeum w karierze. W nadchodzącym sezonie, siatkarz który przez ostatnie dwa lata rywalizował w lidze włoskiej, reprezentował będzie barwy Jastrzębskiego Węgla. Grający na pozycji przyjmującego Kaliberda był jednym z pierwszych, którzy wzmocnili trzecią ekipę minionego sezonu Ligi Mistrzów.
Żegnając się z drużyną PGE Skry Bełchatów, Paweł Zatorski nie ukrywał wzruszenia. W tej ekipie spędził bowiem ostatnie cztery lata swojej kariery. Działacze nie zdecydowali się jednak przedłużyć kontraktu z zawodnikiem, który kilka miesięcy później sięgnął po złoty medal mistrzostw świata. W nadchodzącym sezonie "Zator" bronił będzie barw ZAKSY. Działacze zdobywcy Pucharu Polski mają nadzieję, że 24-latek skutecznie zastąpi na pozycji libero Piotra Gacka.
Ferdinand Tille to jeden z sześciu reprezentantów Niemiec, którzy występować będą na parkietach PlusLigi w nadchodzącym sezonie. 26-letni libero jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem z tego grona. Obok brązowego medalu wywalczonego przed kilkoma tygodniami na "polskim" mundialu, posiada w swojej kolekcji także statuetkę dla najlepszego zawodnika turnieju mistrzostw świata z 2010 roku. W ekipie PGE Skry, pochodzący z Muhldorf gracz, będzie miał za zadanie zastąpić Pawła Zatorskiego.
Jeszcze niedawno Zbigniew Bartman dementował pogłoski, że w nadchodzącym sezonie zagra w rozgrywkach PlusLigi. Ostatecznie ZB9 trafił do ekipy Jastrzębskiego Węgla, gdzie ma załatać dziurę po odejściu Michała Kubiaka. Dla byłego reprezentanta Polski podpisanie kontraktu z brązowym medalistą ostatniej edycji Ligi Mistrzów to powrót do klubu, którego barwy reprezentował w sezonie 2011/2012.
Podpisując umowę z nowym pracodawcą, Mateusz Mika nie budził wielkich emocji wśród kibiców siatkówki, jednak po zakończeniu mundialu wychowanek Hejnała Kęty stał się jednym z najpopularniejszych graczy w kraju nad Wisłą. Działacze Lotosu Trefla, którzy umowę z "niechcianym" w Asseco Resovii Rzeszów graczem podpisali jeszcze przed mistrzostwami świata, po nim mogli zacierać ręce z zadowolenia. Jeżeli bowiem 23-latek potwierdzi dobrą dyspozycję z wrześniowego turnieju, może stać się czołową postacią PlusLigi.
We wrześniu, pochodzący z Bochum siatkarz wywalczył z drużyną narodową brązowy medal mistrzostw świata, a już w październiku reprezentant Niemiec będzie miał okazję zadebiutować w PlusLidze. Dla 28-letniego siatkarza, Cerrad Czarni Radom będą 12. klubem w karierze. Na Mazowszu, oczekiwania wobec Lukasa Kampy są spore. Tym bardziej, że na zakończenie mundialu, został on uhonorowany tytułem najlepszego rozgrywającego imprezy. W tej sytuacji trudno sobie wyobrazić, że pozyskany z Modeny gracz nie będzie jedną z czołowych postaci rozgrywek ligowych.
Reprezentant Stanów Zjednoczonych do ekipy znad morza przeniósł się z francuskiego Saint Nazaire VBA. Złoty medalista Ligi Światowej 2014 w ekipie prowadzonej przez Andreę Anastasiego ma zastąpić Jakuba Jarosza, który postanowił przenieść się do Transferu Bydgoszcz. - To perspektywiczny atakujący, który stale się rozwija. Ma za sobą kapitalny sezon we Francji. Wierzę w niego i jestem przekonany, że w najbliższym sezonie może stać się rewelacją PlusLigi - przyznał cytowany przez oficjalny serwis klubowy Lotosu Trefla Gdańsk Andrea Anastasi.
Rozgrywający reprezentacji Włoch w minionym sezonie prowadził grę Budvanskiej Rivijery Budwa, która dała się mocno we znaki mistrzom Polski - Asseco Resovii Rzeszów. Wcześniej 26-latek przez 10 lat rywalizował w lidze włoskiej. Pod wodzą Andrei Anastasiego, brązowy medalista Ligi Światowej 2013 może być jedną z czołowych postaci w rozgrywkach PlusLigi.
O powrocie Michała Winiarskiego do PGE Skry Bełchatów mówiło się jeszcze długo przed sfinalizowaniem jego rozmów z klubem. Dla wychowanka Chemika Bydgoszcz, jest to już trzecie podejście do tego zespołu. Wcześniej bowiem, Winiar występował w Skrze w sezonie 2005/2006 i latach 2009-2013. Przez ten czas zdążył sięgnąć po trzy tytuły mistrza Polski i tyleż samo Pucharów Polski.