Z dużej chmury mały deszcz - podsumowanie sezonu 2015/2016 w wykonaniu Impela Wrocław
To miał być najlepszy sezon w historii Impela Wrocław. Wielkie transfery nie dały upragnionego mistrzostwa i wrocławianki musiały zadowolić się brązowym medalem. Tylko czy aż?
Czyszczenie norweskiego zaciągu
Czwarte miejsce w sezonie 2014/2015 nie spełniało do końca ambicji klubowych władz. Z drugiej strony z siatkarkami klasy Miry Topić i Hany Cutury trudno o lepszy wynik. Ówczesny szkoleniowiec zespołu, Norweg Tore Aleksandersen, za bardzo zaufał siatkarkom, z którymi miał już okazję współpracować. Denise Hanke i Berit Kauffeldt okazały się jednymi z największych niewypałów w historii ligi. Nieco lepiej spisywały się Topić i w szczególności Cutura, ale w nowym Impelu nie mogło być miejsca dla przeciętnych Chorwatek.
ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza (źródło TVP)Sprzątanie rozpoczęto od szkoleniowca. Aleksandersen zapłacił za nieudane transfery i w nowym sezonie zespół przejął Nicola Negro. 35-letni szkoleniowiec wydawał się idealnym kandydatem, zwłaszcza, że znał już polskie realia (zasiadał na ławce Tauronu MKS-u Dąbrowa Górnicza). Sceptycy podkreślali, że z hukiem wyleciał z poprzedniej pracy we włoskim Conegliano.
-
gerth Zgłoś komentarznie musi się wstydzić swoich występów to Kaczor - grała naprawdę dobrze i była dobrą zmienniczką-pomocniczką dla KSD. Reszta słabo lub bardzo słabo - Kąkolewska rozczarowująco, 3, a nawet zakładając g... rozegranie itp to max 3,5. Rozegranie nędza. Libero może w meczach z Pałacem itp wyciągały "nieziemskie" piłki ale w meczach z czołówką niedostrzegalne, oceny 3-3,5 byłyby bardziej adekwatne. Reasumując większość ocen zawyżona o 0,5-1pkt.