W tym artykule dowiesz się o:
Przyjmujący Michał Kubiak i atakujący Bartosz Kurek mają za sobą dobry sezon klubowy, co zaowocowało lukratywnymi ofertami dla tych zawodników z japońskich zespołów.
Bez świetnej postawy kapitana kadry Polski podczas turnieju w Berlinie Biało-Czerwoni nie awansowaliby do imprezy w Tokio.
Kubiak oraz Kurek to zawodnicy charyzmatyczni, którzy starają się brać ciężar gry na swoje barki. Jedynym problemem może być przemęczenie tych siatkarzy, ale zapewne zrobią oni wszystko, żeby Orły awansowały na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro, a dopiero po zrealizowaniu tego celu udadzą się na zasłużony odpoczynek.
- W Japonii chcemy zagrać na najwyższym możliwym poziomie - zapowiada Michał Kubiak.
Rozgrywający Benjamin Toniutti i przyjmujący Earvin N'Gapeth to liderzy z krwi i kości reprezentacji Francji, którą w 2015 roku doprowadzili do zwycięstw w Lidze Światowej oraz mistrzostwach Europy.
Obydwaj zawodnicy są podbudowani swoimi ostatnimi sukcesami klubowymi, gdyż Toniutti został mistrzem Polski wraz z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, zaś N'Gapeth sięgnął z DHL Modena po złoty medal w lidze włoskiej.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Siatkarze walczą o igrzyska, eksperci analizują rywali Biało-Czerwonych
Teraz ci siatkarze pragną zapewnić Trójkolorowym wymarzony awans na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.
Rozgrywający Mir Saeid Marouflakrani i środkowy Seyed Mohammad Mousavi Eraghi to największe gwiazdy reprezentacji Iranu.
Marouf to najlepszy zawodnik na swojej pozycji w Lidze Światowej 2014, natomiast Seyed okazał się najskuteczniejszym blokującym Pucharu Świata 2015.
Nowy selekcjoner Persów, Raul Lozano, chce oprzeć grę swojego zespołu właśnie na tych siatkarzach, którzy bardzo dobrze współpracują ze sobą na środku siatki i mają poprowadzić Irańczyków do historycznego awansu na igrzyska olimpijskie.
Doświadczony atakujący Kunihiro Shimizu i przyjmujący Yuki Ishikawa dali już próbkę swoich umiejętności w 2015 roku podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, a także w trakcie Pucharu Świata.
Obydwaj siatkarze są bardzo mocnymi punktami reprezentacji Japonii, która dzięki temu częściej może grać skrzydłami lub przez szóstą strefę.
Japończycy po ośmiu latach przerwy znów chcą wystąpić na turnieju olimpijskim, zaś mają im to zapewnić właśnie Shimizu i Ishikawa.
Atakujący Gavin Schmitt (208 centymetrów wzrostu, 106 kilogramów wagi) to prawdziwy "bombardier", który seriami potrafi zdobywać punkty dla swojego zespołu.
W nowym sezonie klubowym o atutach Schmitta będą się mogli przekonać kibice w Polsce, gdyż zagra on w barwach Asseco Resovii Rzeszów, lecz wcześniej będzie można mu się przyjrzeć podczas tokijskiego turnieju.
Dobra gra tego mającego świetne warunki fizyczne siatkarza może dać Kanadzie upragnioną przepustkę na IO w Rio de Janeiro.
Atakujący Thomas Edgar to od kilku lat lider reprezentacji Australii, która w ostatnich sezonach poczyniła spore postępy, a jej formę ma ustabilizować trener Roberto Santilli.
Kiedy Edgar ma swój dzień, to australijska kadra jest w stanie sprawić problemy każdemu zespołowi na świecie.
Ten potężnie zbudowany zawodnik (212 centymetrów wzrostu, 106 kilogramów wagi) ma za sobą dobry sezon w Chinach, gdzie wraz z ekipą z Pekinu wywalczył wicemistrzostwo kraju. Teraz chciałby on zaprezentować wysoką dyspozycję podczas turnieju w Tokio.
Atakujący Kervin Pinerua to najbardziej wyróżniający się zawodnik reprezentacji Wenezueli, zaś polskiej publiczności miał okazję zaprezentować się w 2014 roku w trakcie mistrzostw świata.
Pinerua znany jest z dobrej zagrywki, a także potrafi sprawić problemy wielu blokującym rywali, którzy często nie mogą go zablokować.
Wenezueli raczej ciężko będzie się włączyć w walkę o olimpijski awans, ale ten mający 191 centymetrów zawodnik będzie chciał nabyć kolejne cenne doświadczenie.
Doświadczony atakujący Zhi Yuan to siatkarz, na którym oparta jest gra ofensywna kadry Chin. Często zdobywa on blisko trzydzieści punktów na mecz.
Yuan pokazał się z dobrej strony podczas mundialu w Polsce w 2014 roku i tym razem w Tokio także chciałby napsuć krwi swoim przeciwnikom.