W tym artykule dowiesz się o:
Rozgrywające:
Julia Nowicka - 2,5
Martyna Łazowska - 3
Polskie rozgrywające nie mogą zaliczyć tego meczu do udanych. W ich grze było wiele niedokładności. O ile można to wybaczyć 19-letniej Łazowskiej, która popisała się jednak kilkoma dobrymi i ładnymi akcjami, to od Nowickiej można wymagać czegoś więcej. Zwłaszcza, że 2 lata temu prezentowała się bardzo dobrze. Inna sprawa, że nasze rozgrywające musiały w środę bardzo często wystawiać z niedokładnego przyjęcia.
Atakujące:
Malwina Smarzek - 3
Martyna Czyrniańska - bez oceny
Malwina Smarzek nie zagrała złego spotkania w ataku, w tym elemencie miała ponad 40 proc. skuteczności. W innych elementach była kompletnie niewidoczna, a od liderki kadry oczekujemy punktów w polu serwisowym oraz bloku. Czyrniańska miała dobre wejście pod koniec pierwszej partii, ale nie dostała później zbyt wielu szans.
ZOBACZ WIDEO: Malwina Smarzek szuka plusów w bańce w Rimini. "Nie narzekam"
Przyjmujące:
Magdalena Stysiak - 3,5
Zuzanna Górecka - 1
Monika Fedusio - 3
Martyna Łukasik - bez oceny
Biało-Czerwone miały w środę duże problemy z przyjęciem, co rzutowało na skuteczność pierwszej akcji. Stysiak popełniła wprawdzie sporo błędów, jednak była jedyną zawodniczką, która była w stanie poderwać zespół do walki. Zdobyła 15 punktów i została najskuteczniejszą siatkarką drużyny. Z kolei Zuzanna Górecka zakończyła spotkanie z bilansem -7, a zastępująca ją Monika Fedusio zaprezentowała się poprawnie.
Środkowe:
Agnieszka Kąkolewska - 2,5
Agnieszka Kąkolewska zdobyła w trzech setach aż 9 punktów. To skutek częstych wyborów rozgrywających, bowiem nie była zabójczo skuteczna w ofensywie. Z kolei Efimienko-Młotkowska pewnie kończyła ataki, ale nie miała do tego zbyt wielu okazji. Obie środkowe nie najlepiej prezentowały się w bloku. Wejście Klaudii Alagierskiej za Kąkolewską niewiele wniosło do gry Biało-Czerwonych.
Libero:
Maria Stenzel - 3
Monika Jagła - 3
Trener Jacek Nawrocki ponownie zastosował taktykę na dwie libero i działało to w środę również całkiem dobrze. Stenzel dość sprawnie przyjmowała, a Jagła nie najgorzej broniła. To jedyna pozycja, do której nie można mieć zbyt wielkich zastrzeżeń.