W jednym konkursie skoku o tyczce jeszcze nigdy nie zdarzyło się, by dwóch lekkoatletów pokonało barierę sześciu metrów. Nigdy, aż do środowych zawodów w Lozannie, które były rozgrywane w ramach Diamentowej Ligi. Świetne widowisko stworzyli rekordzista świata Armand Duplantis i utytułowany Amerykanin - Sam Kendricks.
Obaj pokonali poprzeczkę zawieszoną na wysokości 6,02 m, ale zwycięsko z tego pojedynku wyszedł niesamowity Duplantis. Szwed pokonał bowiem 6,07 m (rekord Szwecji na otwartym stadionie i najlepszy wynik w Diamentowej Lidze), podczas gdy Kendricks nie uporał się z tym wyzwaniem. Duplantis atakował jeszcze rekord świata na otwartym stadionie (6,15 m), jednak bez powodzenia.
Trzecią lokatę zajął Thiago Braz (5,72 m), a tuż za podium znalazł się Renaud Lavillenie (również 5,72 m). Dla całej czwórki - Duplantisa, Kendricksa, Braza i Lavilleniego to najlepsze wyniki w tym sezonie na otwartym stadionie.
W zmaganiach zabrakło kontuzjowanego Piotra Liska, ale na starcie pojawił się Paweł Wojciechowski. Rywalizację zakończył z wynikiem 5,62 m (najlepszy wynik w tym roku), ale dało mu to dopiero ósme miejsce.
Czytaj także:
- Miłość kwitnie. Konrad Bukowiecki pokazał romantyczne zdjęcie z ukochaną
- Lekkoatletyka. Sensacyjny mistrz Polski na 800 metrów. Zobacz piorunujący finisz Krzysztofa Różnickiego (wideo)
ZOBACZ WIDEO: Nie tylko FIFA The Best. Robert Lewandowski ma szansę na kolejną prestiżową nagrodę