Dwóch reprezentantów Polski stanęło do rywalizacji w konkursie skoku o tyczce podczas mityngu ISTAF Indoor w Berlinie: Piotr Lisek i Robert Sobera. Dla Sobery to pierwszy start w 2021 roku i od razu rozpoczął go od zaliczenia 5,42 metra w pierwszej próbie. Lekkoatleta chwilę później opuścił 5,52 m i również w pierwszej próbie pokonał 5,62 m.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło, kiedy w pierwszym podejściu atakował 5,72 m. Tuż po wybiciu pękła tyczka zawodnika - wyglądało to groźnie, ale na szczęście skończyło się bez negatywnych konsekwencji dla Sobery (poza tym, że stracił swoją najtwardszą tyczkę).
30-latek postanowił przenieść trzy próby na 5,80 m (w przypadku gdy pęknie tyczka, skok uznawany jest za nieważny), ale nie poradził sobie z tą wysokością. Z wynikiem 5,62 m sklasyfikowany został na czwartym miejscu. Z takim samym rezultatem zmagania zakończył Piotr Lisek.
Zobacz niebezpieczną sytuację z udziałem Roberta Sobery:
Bardzo niebezpieczna sytuacja podczas mityngu w Berlinie. Podczas próby na 5,72 m Robertowi Soberze pękła tyczka. #tvpsport pic.twitter.com/dNiJsHS5GB
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 5, 2021
Nieoczekiwanym triumfatorem konkursu został Ernest John Obiena, który pokonał 5,80 m w pierwszej próbie - ustanowił tym samym swój nowy rekord życiowy i rekord Filipin.
Czytaj także:
- Polscy olimpijczycy będą szczepieni przeciwko COVID-19? Jest reakcja ministerstwa
- Po tych słowach na temat kobiet rozpętała się afera. Działacz przeprasza
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!