Zwycięstwem Dawida Kubackiego zakończyły się piątkowe kwalifikacje do pierwszego w tym sezonie konkursu Pucharu Świata. Przypomnijmy, że rywalizacja w Wiśle toczy się w nietypowych warunkach - z torami lodowymi na najeździe i igielitem na zeskoku.
Spośród trzynastu Biało-Czerwonych, których desygnował trener Thomas Thurnbichler, awans uzyskało dziewięciu z nich. Według szkoleniowca to dobry wynik.
- Jestem zadowolony. Szczególnie z tego, że widzę wciąż drobne błędy w skokach, ale są one efektywne. To sprawia, że czujemy pewność siebie - powiedział w rozmowie z Eurosportem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Miss Euro 2016 znowu na trybunach
- Dawid [Kubacki - dop. MK] również popełnia błędy, ale wierzy przy tym we własne umiejętności, każdy skok, jaki oddaje, jest z pełnym zaangażowaniem. Ma świetną technikę i dobry timing - dodał.
Szkoleniowiec jednocześnie starał się tonować nastroje przed konkursem. Jego zdaniem Kubacki co prawda ma wszystkie karty na stole, ale inni zawodnicy również będą chcieli zwyciężyć.
Pochwalił także Jana Habdasa. 18-latek zajął niezłe, 18. miejsce i pewnie awansował do konkursu. - Cieszę się jego doskonałym skokiem - przyznał.
Inauguracyjny konkurs Pucharu Świata odbędzie się w sobotę, 5 listopada o godz. 16:00. Transmisja w TVP i Eurosporcie, a także na platformach WP Pilot, Eurosport Player i sport.tvp.pl. Tekstowa relacja LIVE w WP SportoweFakty.
Czytaj także:
- Piotr Żyła szczery do bólu po kwalifikacjach. Ale wypalił!
- Gorąco w sieci po deklasacji Dawida Kubackiego. "Śnieg malować na zielono"