Niemcy wskazali faworytów Turnieju Czterech Skoczni. Zaskakujące słowa o Polaku

Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Kamil Stoch i Dawid Kubacki
Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: Kamil Stoch i Dawid Kubacki

Emocje przed startem Turnieju Czterech Skoczni sięgają zenitu. Niemieckie media wśród faworytów wymieniają dwóch Polaków. O ile wymienianie w tym gronie Dawida Kubackiego nie jest zaskoczeniem, o tyle druga kandydatura może być niespodzianką.

Co roku Turniej Czterech Skoczni rozpala emocje kibiców i biorących w nim udział zawodników. Każdy z czołówki chce zapisać się w historii i odnieść zwycięstwo w konkursach rozgrywanych na skoczniach w Oberstdorfie, Garmisch-Partenkirchen, Innsbrucku i Bischofshofen.

Niemiecka agencja SID wskazała ośmiu zawodników, którzy w tym sezonie mogą powalczyć o końcowy triumf w 71. edycji TCS. W gronie tym jest dwóch reprezentantów Polski. Jako główny faworyt wymieniany jest Dawid Kubacki, który dotychczas zdominował rywalizację w Pucharze Świata.

"Kubacki miał prawie 29 lat, kiedy wygrał swój pierwszy konkurs, ale ze spokojem i wytrwałością przedzierał się przez cień swojego kolegi z drużyny Kamila Stocha. Dziś czerpie z tego największą korzyść. Dominował w pierwszych tygodniach sezonu, znacznie wyprzedzał konkurentów i czterokrotnie wygrał. Nigdy nie był w tak dobrej formie. Jest wielkim faworytem sezonu 2022/23" - piszą Niemcy o polskim skoczku, który w trzy lata temu święcił triumf w Turnieju Czterech Skoczni.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

Wśród faworytów wymieniono także Kamila Stocha. "Na triumf w Pucharze Świata czeka prawie dwa lata. Jest mało prawdopodobne, że znów będzie latał tak jak w wymarzonej zimie 2017/2018, gdy wygrał cztery konkursy. Nigdy nie należy skreślać 'Króla Kamila' tylko z powodu jego konsekwencji, spokoju, doświadczenia i wspaniałych umiejętności" - dodano.

Stoch w tym sezonie nie zachwyca wynikami. Najlepszym rezultatem jest ósme miejsce w konkursach w Titisee-Neustadt i Engelbergu. Zdarzały mu się jednak takie występy, w których nie kwalifikował się do drugiej serii.

Oprócz Polaków w gronie faworytów wymieniono Stefana Krafta, Halvora Egnera Graneruda, Anze Laniska, Karla Geigera, Mariusa Lindvika i Ryoyu Kobayashiego.

71. Turniej Czterech Skoczni ruszy w środę 28 grudnia. Wtedy rozegrane zostaną treningi i kwalifikacje do czwartkowego konkursu w Oberstdorfie. Finisz zmagań o Złotego Orła zaplanowano na 6 stycznia w Bischofshofen.

Czytaj także:
Ale wymyślili. Takie auto Niemcy przygotowali dla Małysza
No nie! Gąsienica-Daniel znów miała ogromnego pecha

Komentarze (1)
avatar
yes
27.12.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tytułowymyśliwacz wspomina o szeroko rozumianym Polaku. Nie wiadomo czego można po nim się spodziewać. Okazuje się, że zapomnieli już o Lewandowskim ;( Nie chodzi też o Fortunę i Michniewicza.