"Trochę jest mi przykro". Stoch zaskoczył wyznaniem przed MŚ

Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Kamil Stoch
Getty Images / Franz Kirchmayr/SEPA.Media / Na zdjęciu: Kamil Stoch

Kamil Stoch w ostatnich tygodniach odpoczywał i z dużymi nadziejami przystępuje do MŚ w narciarstwie klasycznym 2023. Polski skoczek w rozmowie z TVP Sport wyznał, że jest mu przykro, że kadra nie mieszka w Kransjkiej Gorze.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnie tygodnie nie były udane dla Kamila Stocha. Kryzys formy przyszedł podczas konkursów w Willingen. Trzykrotny mistrz olimpijski nie przeszedł kwalifikacji, a następnie został wycofany z zawodów w Lake Placid. Nie pojechał też do Rasnova. Taką decyzję podjął sztab szkoleniowy polskiej kadry.

- Miałem okazję odpocząć, odciąć się od skakania. Podchodzę do tego czasu, jako do czegoś nowego. Czuję się jakbym zaczynał nowy sezon, a tak naprawdę zaczynam nowy rozdział. Tamten jest zamknięty. Mogę ze świeżą energią, dobrym nastawieniem wznowić swoje skakanie - powiedział Stoch.

Polscy kadrowicze w trakcie mistrzostw świata mieszkać będą nad Faker See, popularnym miejscu wypoczynku w Austrii. Hotel położony jest 35 kilometrów od skoczni w Planicy. Stoch nie ukrywa, że z Planicą i Kransjką Gorą ma bardzo dobre wspomnienia.

ZOBACZ WIDEO: Tak wygląda w wieku 35 lat. Zdradziła receptę na niesamowitą figurę

- Zaręczyłem się na ryneczku w Kransjkiej Gorze - powiedział z uśmiechem. Do tego po zakończeniu zeszłego roku spędził sporo czasu w tej okolicy. Docenia jednak to, że może spędzić czas podczas mistrzostw świata w tak spokojnym miejscu.

- Z jednej strony jest to lepiej, że mieszkamy na uboczu, gdzie jest cisza i spokój. Możemy skupić się sobie, na odpoczynku pomiędzy skokami. Z drugiej strony ja bardzo lubię Kransjką Gorę, uwielbiam tę dolinę i wszystko dookoła. Trochę jest mi przykro, że nie jesteśmy po tamtej stronie góry. Super, że będziemy skakać w Planicy i fajnie, że spędzimy tutaj trochę więcej czasu - dodał.

Podczas mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym skoczkowie będą rywalizować w czterech konkursach. 25 lutego odbędą się zawody na normalnej skoczni, a dzień później odbędzie się konkurs miksta. Z kolei 3 i 4 marca rozegrane zostaną konkursy na skoczni dużej. Najpierw będzie to rywalizacja indywidualna, a następnie drużynowa.

Czytaj także:
Thurnbichler się wystraszył. Na jaw wyszły nieznane fakty
"To może wywołać lawinę". Granerud ma się czego obawiać

Źródło artykułu: WP SportoweFakty