Niewiarygodnej rzeczy dokonał w Planicy Piotr Żyła, który drugi raz z rzędu zdobył tytuł mistrza świata! I zrobił to w niesamowitym stylu. Emocji po wszystkim nie krył Thomas Thurnbichler. Austriak był niesamowicie dumny i szczęśliwy.
- Płacz? Nie wiem! To na pewno jeden z najbardziej emocjonalnych dni mojego życia. Nigdy nie czułem czegoś takiego. Jestem super szczęśliwy - przyznał w rozmowie z Eurosportem.
Żyła zrobił coś wielkiego. Po pierwszej serii tracił do lidera 5,9 punktu i był na 13. pozycji. W drugiej serii huknął jednak niesamowicie. Wylądował na 105 metrze, ustanawiając nowy rekord skoczni.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jest w 34. tygodniu ciąży. Zobacz, co robi
Potem już tylko patrzył, jak odpowiedzą rywale. Żaden z nich nie był jednak w stanie przebić Polaka! - Piotrek wykonał kawał niesamowitej roboty - przyznał Thurnbichler. - Wiedzieliśmy, że po pierwszej serii jest tylko 5,9 punktu straty i wszystko jest możliwe.
Finałowa próba w wykonaniu Żyły była "palce lizać". - To był perfekcyjny skok! - powiedział krótko Austriak. Tak pod względem odległości, jak i sylwetki czy telemarku.
- To był skok, jakiego potrzebowaliśmy. Szczerze? Po tej próbie powinienem odejść na kilka minut, bo tak waliło mi serce - dodał. - To było coś, na co pracowaliśmy cały ostatni tydzień. Zasłużył na to by być mistrzem.
Thurnbichler cieszył się jednak nie tylko z osiągnięcia Żyły, ale i pozostałych reprezentantów Polski. Dawid Kubacki zakończył zawody na 5. pozycji, a Kamil Stoch był jedną lokatę dalej.
- Wszyscy wykonali kawał doskonałej pracy. To było imponujące, co tutaj wszyscy zrobili. Jak Dawid walczył z problemami, to prawdziwy champion - przyznał. - Kamil? Po tym czasie, gdy jego forma nie była na najwyższym poziomie... To naprawdę było imponujące.
Zobacz także:
Co on najlepszego zrobił!? Fantastyczny lot Żyły po złoto MŚ [WIDEO]
Internet oszalał po złocie Żyły! "Najlepszy obrońca na globie!"