W czwartek w Lillehammer odbywał się konkurs zaliczany do cyklu Raw Air. Jednak ci kibice, którzy chcieli zobaczyć skoki na Eurosporcie, mocno się zdziwili.
Na kanale bowiem pojawiła się transmisja... bez głosu. Problemy z dźwiękiem występowały na Eurosporcie przez zdecydowaną większość zawodów, co utrudniało ich oglądanie. Zwłaszcza, że wiatr na skoczni hulał mocno i objaśnienia komentatorów byłyby w tym wypadku wyjątkowo cenne.
Co ciekawe, problemy wystąpiły już kilka godzin wcześniej. Transmisja z zawodów w narciarstwie alpejskim została przerwana. Później pojawiła się tablica z przeprosinami z powodów technicznych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on zrobił?! Genialny rzut z... kolan
To nie pierwsza wpadka stacji podczas zawodów Raw Air. We wtorkowym konkursie w Lillehammer stacja nie pokazała skoku Roberta Johanssona. Zamiast próby Norwega TVN, należący do tego samego właściciela, co Eurosport, wyświetlił reklamy.
Co ciekawe, transmisja z polskim komentarzem była normalnie dostępna w TVN. A czwartkowe zawody były bardzo udane dla Biało-Czerwonych. Wygrał je Dawid Kubacki, który popisał się przepięknym skokiem w drugiej serii.
Czytaj więcej:
Znowu to udowodnił. Za ten ruch czapki z głów przed trenerem polskich skoczków [OPINIA]