Tym chciałby zająć się Apoloniusz Tajner jako poseł. "Nie powinno tak to wyglądać"
W najbliższych wyborach parlamentarnych wystartuje Apoloniusz Tajner. W wywiadzie dla "Interii" były prezes PZN wyjaśnił, czym chciałby zająć się jako poseł oraz ocenił jak zmieniła się polska polityka na przestrzeni lat.
- Zachęcała mnie najbliższa rodzina i przyjaciele, którzy byli bardzo pozytywnie nastawieni do mojego kandydowania. Ja się zastanawiałem, bo wiem, że kampania, a potem ewentualna praca poselska, są bardzo angażujące - mówił WP SportoweFakty były prezes PZN na początku sierpnia, tuż po tym jak Donald Tusk ogłosił w Ustroniu start Tajnera w wyborach (cały wywiad dostępny TUTAJ).
Na nieco ponad tydzień przed wyborami (niedziela, 15 października) doświadczony działacz ponownie zabrał głos. Tym razem w wywiadzie dla "Interii" opowiedział m.in. o tym, czym chciałby się zająć, gdyby dostał się do parlamentu.
ZOBACZ WIDEO: Krychowiak żegna się z reprezentacją. Co na to kibice? [SONDA WP]W tym samym wywiadzie były prezes PZN podzielił się także z czytelnikami smutną opinią, jak zmieniła się polska polityka na przestrzeni kilku ostatnich lat.
- Jesteśmy strasznie podzieleni, czego nigdy wcześniej nie było. I tego kompletnie nie rozumiem, jak można było doprowadzić do takiej sytuacji, by w imię interesu politycznego, szczuć ludzi na ludzi i grupy na grupy. Dochodzi do sytuacji, że brat z bratem nie spotyka się już przy wigilijnym stole, bo poróżniła ich polityka - podkreślił w "Interii" Tajner.
Były prezes PZN dodał, że - jego zdaniem - w Polsce zagrożone są mechanizmy demokratyczne i chciałby, by jego czteroletni syn "dorastał w spokojnym kraju, gdzie wyrażenie własnego zdania nie spotyka się z nienawiścią".
Czytaj także: "Kochasz mnie?". Marta Kubacka natychmiast dostała odpowiedź
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)