Od dwóch lat konkursy Pucharu Świata są transmitowane w TVN oraz Eurosporcie, a Telewizja Polska pokazuje jedynie zawody rozgrywane w Polsce. Doszło wtedy do prawdziwej rewolucji, która była głośno komentowana w całym kraju (więcej TUTAJ).
W nadchodzącym sezonie będzie podobnie. Portal "Press" poinformował, że studio TVN poprowadzi dwójka Sebastian Szczęsny oraz Damian Michałowski. Komentowanie zawodów przypadło Markowi Rudzińskiemu oraz Igorowi Błachutowi.
- Wchodzimy w ten sezon z nadziejami na wspaniałe emocje, znakomitą dyspozycję polskich skoczków i pasjonującą rywalizację, którą postaramy się pokazać w jak najbardziej interesujący i angażujący sposób – mówi Bogdan Czaja, dyrektor m.in. Eurosportu w Polsce, cytowany przez serwis.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: partnerka Cristiano Ronaldo cała na biało
Co ciekawe wśród relacjonujących konkursy w Ruce znalazł się Krzysztof Skórzyński. Przypomnijmy, że pracę przy transmisji skoków narciarskich rozpoczął po aferze z 2021 roku. Prezenter TVN został zawieszony, po tym jak światło dzienne ujrzały niekorzystne dla niego maile z prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka.
Wynikało z nich, że dziennikarz doradzał ówczesnemu szefowi Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Skórzyński początkowo zaprzeczał doniesieniom. Natomiast potem postanowił nie komentować już całej sprawy.
Stacja TVN wyciągnęła wobec niego konsekwencje - dziennikarz został odsunięty od polityki. Przestał pracować jako reporter "Faktów". Nie prowadzi też swojego programu "Sprawdzam" na antenie TVN24.
Zobacz też:
Wszystko jasne ws. kariery Simona Ammanna