Tydzień temu rozpoczął się sezon 2023/2024 Pucharu Świata w skokach narciarskich. Weekend w Ruce był fatalny dla reprezentacji Polski, która nie nawiązała walki z czołówką. Padło nawet wiele gorzkich słów ze strony Biało-Czerwonych w tym m.in. Dawida Kubackiego.
Nieco lepiej wyglądają skoki Halvora Egnera Graneruda. Mimo wszystko forma Norwega również pozostawia wiele do życzenia. Podczas zawodów na fińskich obiektach zajmował 16. oraz 10. miejsce, a to odbija się na psychice skoczka.
Podopieczny Alexandra Stoeckla przyznał, że wysokie ambicje i chęć zdobywania kolejnych trofeów momentami wpływają również na jego związek. Partnerka Karoline Nilsen doradziła mu, aby próbował być bardziej spokojny - przede wszystkim w trakcie wywiadów.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
- Dostaję opinie od dziewczyny, że potrafię być trochę zrzędliwy. Ale wolę być smutny, niż udawać, że jestem wesoły, kiedy tak nie jest. Nie do końca się zgadzamy w tej kwestii - stwierdził w rozmowie dla telewizji NRK.
Oboje wyznaczyli sobie szczególny moment poprzedniego sezonu, w którym Halvor Egner Granerud zdobył Kryształową Kulę, a także triumfował w Turnieju Czterech Skoczni. Po jednym z konkursów został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon.
Karoline Nilsen zmieniła jego nastawienie. - Powiedziałam "musisz wziąć się w garść" - przekazała.
- Zwykle rozmawiamy o tym, że musi starać się dostrzec pozytywne strony - podsumowała.
Zobacz też:
Świetne informacje przed kwalifikacjami skoczków
Tajemnicza sprawa wokół niemieckiego sprzętu. Polacy zostali w tyle?